Przebywający z wizytą w Chinach wysoki rangą dyplomata północnokoreański ponowił ofertę wznowienia międzynarodowych rozmów na temat programu nuklearnego Pjongjangu, mówiąc że denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego była _ ostatnią wolą _ przywódców Korei Północnej.
_ - Korea Północna chce dialogu ze wszystkimi stronami i chce wziąć udział we wszelkiego rodzaju spotkaniach, w tym rokowaniach sześciostronnych (Chin, Japonii, obu Korei, Rosji i USA), i ma nadzieję na pokojowe rozwiązanie kwestii nuklearnej na drodze negocjacji _ - poinformowało chińskie MSZ, cytując wypowiedź pierwszego wiceministra spraw zagranicznych Korei Płn. Kim Kie Gwana. _ - Denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego była ostatnią wolą przywódcy Kim Ir Sena i sekretarza generalnego Kim Dzong Ila _ - dodał.
Kim Kie Gwan odwiedza Pekin kilka dni po tym, gdy Pjongjang zaoferował Stanom Zjednoczonym zmniejszenie napięcia, które narosło w tym roku, gdy Północ groziła USA i Korei Płd. wojną nuklearną. Władze Korei Płn. wystąpiły z propozycją przeprowadzenia z USA bezpośrednich rozmów na tematy bezpieczeństwa i polityki nuklearnej.
Waszyngton oświadczył, że jest otwarty na rozmowy, zastrzegając, że oczekuje czynów: zastosowania się Pjongjangu do rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ i ostatecznej zgody na denuklearyzację.
Kim Kie Gwan rozmawiał w Pekinie ze swoim odpowiednikiem, wiceszefem chińskiego MSZ Zhangiem Yesui. Przedstawiciel ChRL powiedział, że rozmowy, stabilizacja i denuklearyzacja są w interesie każdego. _ - Chiny popierają rozmowy między różnymi stronami i mają nadzieję na rychłe wznowienie rozmów sześciostronnych _ - powiedział Zhang. Rozmowy te pozostają od dawna w impasie.
W 2006 i 2009 r. Korea Płn. przeprowadziła dwie próby nuklearne, które nie tylko osłabiły jej pozycję negocjacyjną, ale także pogorszyły relacje z jedynym sojusznikiem - Chinami.
Napięcie na Półwyspie Koreańskim wzrosło ostatnio w następstwie przeprowadzonego w lutym br. trzeciego północnokoreańskiego testu nuklearnego, na co Rada Bezpieczeństwa ONZ zareagowała rozszerzeniem międzynarodowych sankcji wobec Pjongjangu. W odpowiedzi Korea Płn. ogłosiła, że nie będzie więcej uznawała kończącego wojnę koreańską rozejmu z 1953 r. ani żadnych innych porozumień odprężeniowych z Południem. Zagroziła także dokonaniem rakietowego uderzenia nuklearnego na USA.
Pjongjang zamknął też park przemysłowy Kaesong. Ten kompleks, otwarty pod koniec 2004 r., był jednym z najistotniejszych przejawów odprężenia między obu państwami koreańskimi. Pracowało w nim ok. 53 tys. północnokoreańskich robotników i - przy pełnej obsadzie - 800 Koreańczyków z Południa.
Czytaj więcej o sytuacji w Chinach w Money.pl | |
---|---|
Ważny chiński bank zawiesił interesy W ostatnich miesiącach Pekin wykazywał również gotowość do współpracy z Waszyngtonem w sprawie zastosowania nacisków wobec Pjongjangu. | |
Chińczycy odcinają Kima od gotówki Państwowy Bank of China poinformował o wstrzymaniu transakcji i zamknięciu rachunku północnokoreańskiego Banku Wymiany Walutowej. | |
Wuj Kim Dzong Una szuka sposobu na kryzys Wpływowy wuj Kim Dzong Una, uważany za mentora młodego przywódcy Korei Północnej, udał się pojechał do Pekinu. |