Posłowie tej partii chcą zmian, które _ odblokują demokrację bezpośrednią _. Proponują np., by Sejm nie mógł odrzucać projektów obywatelskich w pierwszym czytaniu. Jak tłumaczy partia, powodem jest ignorowanie przez władzę inicjatyw obywatelskich cieszących się ogromnym poparciem.
Inną z propozycji Prawa i Sprawiedliwości jest możliwość zarządzenia referendum ogólnokrajowego, jeśli z taką inicjatywą wystąpi co najmniej milion obywateli mających czynne prawo wyborcze.
Obecnie - zgodnie z konstytucją - referendum ogólnokrajowe ma prawo zarządzić Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów lub prezydent za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów.
_ - Referendum nie może być weryfikowane przez większość rządową i po zebraniu miliona podpisów musi być zarządzone - powiedział Kazimierz Ujazdowski na dzisiejszej konferencji prasowej w Sejmie . _
Referendum - według projektu PiS - nie mogłoby być przeprowadzone w sprawie zmian w konstytucji, budżetu państwa, udziału w operacjach militarnych i obronności państwa oraz amnestii.
Ponadto PiS proponuje, by projekt zmian w ustawie zasadniczej mogła przedstawić grupa co najmniej miliona obywateli mających czynne prawo wyborcze. Według obowiązującej konstytucji projekt jej zmian może przedłożyć co najmniej 1/5 ustawowej liczby posłów, Senat lub prezydent.
_ - Zmiany, które proponujemy w konstytucji, upodmiotowią obywateli naszego kraju, a przecież o to chodzi, by Polacy mieli wpływ na to, co się w naszym kraju dzieje _ - mówił na konferencji szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
Ten projekt to reakcja na deficyt demokracji, a właściwie na to, że demokracja bezpośrednia właściwie nie istnieje - tłumaczył Ujazdowski. Jak zaznaczył, _ jeśli konstytucja traktuje bezpośrednie wykonywanie władzy jako ważną formę, to trzeba z tego wyciągnąć konsekwencje i odblokować demokrację bezpośrednią _.
W tym kontekście Błaszczak przypomniał losy wniosku o zarządzenie referendum ws. wydłużenia wieku emerytalnego, pod którym NSZZ _ Solidarność _ zebrała 2 mln podpisów. - _ Kiedy projekt referendum został w Sejmie złożony, władza stwierdziła, że nie będzie z obywatelami rozmawiała. Przewodniczący Solidarności nie został wpuszczony na salę sejmową, a 2 mln podpisów zostało zignorowane _ - mówił Błaszczak.
Jak dodał, w ubiegłym tygodniu w Sejmie złożono blisko milion podpisów w sprawie referendum dotyczącego obowiązku szkolnego dla 6-latków. Szef klubu PiS wyraził nadzieję, że tym razem marszałek Sejmu i przedstawiciele klubów parlamentarnych nie zignorują tego projektu i będzie on omawiany.
Zgadnie z proponowanym przez PiS projektem zmian w konstytucji, pełnomocnikowi komitetu, który zgłasza obywatelski projekt ustawy, przysługiwałyby _ te same prawa co innym wnioskodawcom ustaw _. Ponadto, projekt zgłoszony jako inicjatywa obywatelska nie mógłby być odrzucony w pierwszym czytaniu. Nie obowiązywałaby wobec niego także zasada dyskontynuacji.
_ - 18 takich projektów wpłynęło w poprzedniej kadencji, tylko dwa projekty doczekały się rozstrzygnięć. Resztę potraktowano po macoszemu albo zablokowano w postępowaniu ustawodawczym _ - mówił Ujazdowski.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
PiS za referendum w sprawie 6-latków - _ Rodzice powinni mieć wybór, czy posłać swojego 6-latka do szkoły _ - podkreślił szef klubu. | |
Zakaz pracy w niedzielę. Projekt w Sejmie Poselski projekt zakazuje handlu w niedzielę i święta. Nie wszędzie jednak praca w te dni będzie niedozwolona. | |
"Państwo kładzie łapę na oszczędności" - Ta ustawa godzi w ideę spółdzielczości - uważa Jacek Sasin, poseł PiS. |