Już ponad 600 osób w Chinach zostało aresztowanych za rozsiewanie plotek o końcu świata.
Najwięcej aresztowanych to członkowie podającej się za chrześcijan sekty _ boga wszechmogącego _. Wierzą oni w powtórne przyjście Chrystusa, który przed końcem świata objawić się ma pod postacią kobiety w Chinach.
Największą liczbę wyznawców sekty, bo ponad 400 osób aresztowano w prowincji Ching Hai.
Według chińskich władz, członkowie grupy w ostatnich tygodniach zmuszani byli do werbowania nowych osób.Według nich, zbawienia mają dostąpić wyłącznie ci, którzy dołączą do grupy przed dniem końca świata, czyli 21 grudnia.
Sekta Boga Wszechmogącego znana jest w Chinach od prawie dwóch dziesięcioleci. Jej założyciel w 2001 roku uciekł do USA, gdzie otrzymał azyl polityczny.
Sekta najbardziej jednak naraziła się komunistycznym władzom hasłami o rozpoczęcie walki z czerwonym smokiem, który miał symbolizować chińską partię.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
1,5 mln dolarów grzywny? Za ośmioraczki Dzieci urodziły się w 2010 roku w Kantonie w wyniku zapłodnienia in vitro, za które ich rodzice zapłacili w Hongkongu 160 tys. dolarów. | |
Sto osób wpadło. Za głoszenie końca świata Chińska policja zatrzymała ponad 100 ludzi, w tym członków sekty inspirowanej chrześcijaństwem, za rozgłaszanie pogłosek o zbliżającym się końcu świata. | |
Murem zasłaniają biedę, świnie i kury Bieda na wsi w północno-zachodnich Chinach to nic nowego. Ale zobaczyć ją coraz trudniej, bo władza "dosłownie ją zasłania", stawiając mury. |