Od dziś w całej Unii Europejskiej zostają wycofane z produkcji tradycyjne, energochłonne, stuwatowe żarówki.
Komisja Europejska chce, by mieszkańcy Wspólnoty przestawili się na energooszczędne świetlówki, co ma doprowadzić do zmniejszenia zużycia energii elektrycznej i ograniczyć emisję dwutlenku węgla.
Stuwatowe żarówki można jeszcze kupić tylko w tych sklepach, które mają zapasy, bo nowych nie będą one mogły już zamawiać. Odejście od energochłonnych żarówek zostało rozpisane na kilka etapów - w następnych latach wycofywane będą kolejne o mniejszej mocy, a cały proces zakończy się ostatecznie w 2016 roku.
Eksperci Komisji argumentują, że takie tradycyjne żarówki marnują ponad 90 procent prądu na emisję ciepła. Zatem zastępując je nowoczesnym oświetleniem halogenowym, fluorescencyjnym, czy diodowym Unia Europejska zaoszczędzi na zużyciu energii, a emisję dwutlenku węgla uda się ograniczyć o 15 milionów ton rocznie. Zadowolenia Komisji nie podzielają jednak wszyscy konsumenci, bo za energooszczędne świetlówki będą musieli zapłacić kilkakrotnie więcej niż za tradycyjne żarówki.