Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konflikt na Ukrainie. Rosjanie wycofali większość wojsk znad granicy

0
Podziel się:

Siedem batalionów liczących nadal tysiące żołnierzy zostawił sobie Kreml przy granicy z Ukrainą - twierdzi minister obrony USA Chuck Hagel.

Konflikt na Ukrainie. Rosjanie wycofali większość wojsk znad granicy
(Public Domain/Wikimedia)

Rosja wycofała znad ukraińskiej granicy większość swoich wojsk, zostawiając tylko siedem batalionów liczących nadal tysiące żołnierzy - potwierdził minister obrony USA Chuck Hagel (na zdjęciu). Zaapelował do Moskwy o wycofanie pozostałych sił.

Przebywający w Singapurze na konferencji dotyczącej bezpieczeństwa Hagel ocenił, że jest to krok w dobrą stronę ze strony rosyjskich władz. Jednocześnie wyraził nadzieję, że Moskwa zdecyduje się na wycofanie pozostałych żołnierzy, których ilość szacuje na siedem batalionów liczących nadal tysiące żołnierzy. Podkreślił także, że USA nie dysponują informacjami, ilu dokładnie wojskowych Rosjanie wycofali z przygranicznego terytorium.

Wcześniej amerykański minister obrony informował, że Waszyngton dysponuje informacjami o wycofywaniu rosyjskich sił. W samolocie lecącym do Singapuru mówił dziennikarzom, że odnotowano ruchy tysięcy rosyjskich żołnierzy, jednak na miejscu pozostały nadal pokaźne siły.

_ Za każdym razem, kiedy Rosjanie wycofują żołnierzy i sprzęt, przyjmujemy to z zadowoleniem, ale na razie nie ma ich w miejscu, gdzie powinni być i nie będą, dopóki nie wycofają znad granicy wszystkich sił, które stacjonują tam od kilku miesięcy _ - podkreślał amerykański minister obrony.

Wcześniej NATO i USA informowały, że przy granicy z Ukrainą Rosjanie zgromadzili około 40 tysięcy żołnierzy.

Czytaj więcej w Money.pl
"Część wschodu oczyszczona z separatystów" [AKTUALIZACJA] Szef ukraińskiego MON o postępach operacji specjalnej w regionach donieckim i ługańskim.
"Rosja chce wojny domowej na Ukrainie" Celem Władimira Putina jest wywołanie wojny domowej na Ukrainie, by pokazać, że państwo to nie jest w stanie samo funkcjonować - przekonuje b. doradca prezydenta Rosji Andriej Iłłarionow.
Rozważany zakaz importu gazu i ropy z Rosji UE może sobie pozwolić na nałożenie na Rosję surowych sankcji, ponieważ nie będzie to miało nadmiernie szkodliwego wpływu na PKB - uważają eksperci.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)