Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejna rozprawa w procesie Katarzyny W.

0
Podziel się:

Mąż Katarzyny W., któremu jako bliskiemu oskarżonej przysługiwało prawo do odmowy zeznań, oświadczył przed sądem, że chce zostać przesłuchany.

Kolejna rozprawa w procesie Katarzyny W.
(PAP/Andrzej Grygiel)

Przed Sądem Okręgowym w Katowicach rozpoczęła się kolejna, szósta, rozprawa w procesie Katarzyny W., oskarżonej o zabicie półrocznej córki Magdy. Sąd ma przysłuchać m.in. męża kobiety, Bartłomieja W., oraz jej szwagierkę.

Mąż Katarzyny W., któremu jako bliskiemu oskarżonej przysługiwało prawo do odmowy zeznań, oświadczył przed sądem, że chce zostać przesłuchany. Podobną decyzję podjęła szwagierka Katarzyny W., Paulina B. Oboje ci świadkowie zostaną przesłuchani po odebraniu zeznań dziadków Bartłomieja W.: Heleny i Tadeusza W.

Babcia Bartłomieja oceniła, że Katarzyna W. po śmierci Magdy nie zachowywała się jak kobieta, której dziecko zginęło w wypadku. _ - Nie było widać smutku na jej twarzy, zachowywała się tak, jakby nic się nie stało _ - zaznała. Podkreśliła, że strata Magdy to dla jej rodziny wielka tragedia i dodała, że Katarzyna W., skoro nie chciała dziecka, mogła oddać je na wychowanie.

Sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu półrocznej dziewczynki z Sosnowca. Według relacji matki dziecko miało zostać porwane z wózka w centrum miasta. Na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu.

Zdaniem prokuratury Katarzyna W. plan zabójstwa przygotowywała co najmniej od 19 stycznia, wcześniej próbowała zatruć córkę tlenkiem węgla. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut. Sama oskarżona twierdzi, że Magda zmarła na skutek wypadku. Według niej dziecko wypadło jej z rąk na podłogę i zmarło po kilku nieudanych próbach nabrania powietrza.

Czytaj więcej w Money.pl
Rodzina pomagała Katarzynie W.? Tak twierdzi... Katarzyna W. jest oskarżona o zabicie swej półrocznej córki Magdy. Sprawa zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu dziewczynki z Sosnowca.
Katarzyna W. odpowie na oskrażenia Oprócz zarzutu zabójstwa, 23-latka oskarżona jest także "o zawiadomienie organów ścigania o niepopełnionym przestępstwie oraz tworzenie fałszywych dowodów, by skierować postępowanie przeciw innej osobie".
Katarzyna W. zatrzymana. Ukrywała się w... Policja wystawiła za nią list gończy po tym jak kilka tygodni temu zniknęła i przestała się meldować na komisariacie policji.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)