Przed Sądem Okręgowym w Katowicach rozpoczęła się dziś kolejna, czwarta rozprawa w procesie Katarzyny W., oskarżonej o zabicie półrocznej córki Magdy. Wśród wezwanych do sądu świadków jest m.in. matka oskarżonej.
Sprawa Katarzyny W. zaczęła się 24 stycznia 2012 r., gdy policja przekazała mediom informację o zaginięciu dziewczynki z Sosnowca. Według relacji matki miała zostać porwana z wózka w centrum miasta. Ostatecznie na początku lutego ciało dziecka znaleziono w zrujnowanym budynku w parku przy torach kolejowych w Sosnowcu.
23-letnia Katarzyna W. oświadczyła na początku procesu, że nie przyznaje się do winy i odmówiła złożenia wyjaśnień.
Zdaniem prokuratury kobieta udusiła córkę, a plan zabójstwa przygotowywała co najmniej od 19 stycznia, wcześniej próbując zatruć córkę tlenkiem węgla. 24 stycznia miała cisnąć dzieckiem o podłogę, a kiedy okazało się, że mimo to niemowlę przeżyło, dusić je przez kilka minut.
Katarzyna W. twierdzi, że Magda zmarła na skutek wypadku. Twierdzi, że dziecko wypadło jej z rąk na podłogę, gdzie zmarło po kilku nieudanych próbach nabrania powietrza.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Proces Katarzyny W. Mocne słowa prokuratura Według śledczych kobieta zabiła swoje dziecko, traktując je wyłącznie jako źródło problemów. Ona nie przyznaje się do winy. | |
Przełom w śledztwie w sprawie Madzi? Prokuratura Okręgowa w Katowicach wystąpiła z odpowiednim wnioskiem do sądu. Śledczy uznali, że mama dziewczynki... | |
Katarzyna W. aresztowana. "Mogła zabić" Kobieta ma tydzień na złożenie zażalenia na zastosowanie aresztu. Grozi jej dożywocie. W postępowaniu reprezentuje ją adwokat. |