Członkowie Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych chcą przeprosin od swego szefa Edmunda Klicha, o odwołanie którego nieskutecznie wnosili w styczniu do ministra infrastruktury. Przeproszę, jeśli sąd mi każe; to, co mówiłem, to prawda, mówi Klich.
Sprawą zajmowała się w czwartek sejmowa Komisja Infrastruktury, do której zwrócili się o to członkowie KBWL. W czasie posiedzenia nie brakowało ostrych wymian zdań między parlamentarzystami, a także członkami komisji badawczej i ich szefem - pułkownikiem Klichem.
W styczniu media doniosły, że w komisji funkcjonującej w resorcie ministra Cezarego Grabarczyka panuje konflikt. Na posiedzeniu komisji Grabarczyk potwierdził oficjalnie, że członkowie komisji zwrócili się do niego o odwołanie Edmunda Klicha z funkcji szefa, a on wniosku nie uwzględnił i 14 stycznia przedłużył mu okres urzędowania w komisji na kolejne 5 lat. Jak przypomniał Grabarczyk, 5 lat temu funkcję szefa komisji Klichowi powierzył ówczesny minister Jerzy Polaczek (dziś poseł PiS).
W tej sytuacji członkowie komisji zwrócili się do sejmowej Komisji Infrastruktury. Do członków KBWL zwrócił się wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury Stanisław Żmijan. _ - Czemu upubliczniacie ten spór w tak gorącym okresie, po raporcie MAK o katastrofie smoleńskiej, a przed polskim raportem? _ - pytał.
_ - Zależało nam na tym, aby sprawa pozostała wewnętrzną kwestią w naszej komisji, ale po publicznych wypowiedziach pana Klicha zwróciliśmy się do państwa o to spotkanie _ - odpowiedział posłom wiceszef KBWL Maciej Lasek.
Jak dodał członek komisji Witold Targalski, chodzi o słowa Klicha wypowiadane w mediach, jakoby jego podwładni byli _ nierobami _ i nie robili nic ponad picie kawy. _ - Oczekujemy przeprosin za te pomówienia _ - podkreślił Targalski.
_ [ ( http://static1.money.pl/i/h/246/t111350.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/poznamy;nowe;fakty;nt;smolenska,49,0,776241.html) Poznamy nowe fakty nt Smoleńska? - Nie przypominam sobie, żebym takie słowa mówił, nie pamiętam wszystkiego co było w telewizji, więc nie widzę powodu, żeby przepraszać w mediach. Jeśli były jakieś niezręczności, to przepraszam tu, na komisji _ - replikował Klich, ale zarazem dodał, że uważa za prawdę słowa, że członkowie komisji _ przez dwie godziny piją kawę _. _ Są na to zdjęcia _ - powiedział, zarazem deklarując, że jeśli sąd nakaże mu przeprosić, on to uczyni bez wahania.
O upublicznienie informacji na temat wniosku ws. odwołania przewodniczącego komisji Klich podejrzewa - choć zaznaczył, że nie ma pewności - członka komisji Stanisława Żurkowskiego. _ - To pomówienie _ - odpowiedział Żurkowski, który przyznał, że to on podpisał się pod wnioskiem o odwołanie Klicha.
_ - Było to naturalne, bo 5 lat temu to ja opiniowałem ministrowi Polaczkowi kandydaturę płk. Klicha do komisji _ - mówił Żurkowski. - _ Chcieliśmy, aby ten wniosek był naszą sprawą wewnętrzną, ale stało się inaczej, bo ktoś wyniósł tę informację do prasy. Oświadczam, że nie byłem to ja _ - dodał.
Klich uważa, że dyscyplina w pracach komisji zapanowała dopiero obecnie. _ Wszyscy przychodzą do pracy na ósmą i robią co trzeba _ - mówił. Po posiedzeniu wiceprzewodniczący Lasek w rozmowie z dziennikarzami mówił, że osobiście nie miał nic przeciwko temu, jeśli któryś z członków komisji ma taki styl pracy, że przychodzi do niej później, ale przepracowuje przepisową, lub nawet większą, liczbę godzin. _ - Za które nikt nam nie płaci _ - dodał.
Wcześniej Klich i Grabarczyk mówili, że komisja pracuje bardzo wydajnie i bada wiele zdarzeń lotniczych - także takie, których wyjaśnianiem nie zajmują się komisje innych krajów - np. incydenty i wypadki z udziałem spadochroniarzy i motolotni. _ - I zawsze pracuje się w składach trzyosobowych, choć w komisjach innych państw niektóre zdarzenia bada jeden członek komisji. Może należy rozważyć zwiększenie liczby członków komisji z 15 do 25 _ - zasugerował.
_ - Po oddaleniu naszego wniosku ws. przewodniczącego komisji współpraca jest trudna, ale musimy iść dalej. Jesteśmy profesjonalistami i na komisji nie rozmawiamy o sprawach personalnych, tylko o badaniu zdarzeń lotniczych _ - komentował Lasek w rozmowie z mediami.
Działanie płk. Klicha - jako polskiego akredytowanego przy MAK - krytykował też w czasie posiedzenia komisji Antoni Macierewicz (PiS). Jego zdaniem E. Klich _ wprowadza w błąd _ opinię publiczną, mówiąc, że większość ustaleń z raportu MAK to prawda, czy podając inne szczegóły techniczne. - _ Może poseł Macierewicz by mi doradził lepiej, ale 10 kwietnia wyjechał z Katynia i nie przyjechał na lotnisko w Smoleńsku, gdzie ja byłem, więc nie mogłem skorzystać z jego rad _ - ironizował w odpowiedzi Klich.
Tymczasem, jak wynika z sondażu CBOS, trzy czwarte badanych (75%) uważa, że raport MAK jest nierzetelny, tzn. nie uwzględnia wszystkich istotnych okoliczności katastrofy. Tylko nieliczni (8%) wyrażają odmienną opinię. Ta krytyczna ocena może wynikać z faktu, że większość ankietowanych (54%) sądzi, iż odpowiedzialność za to, co stało się pod Smoleńskiem, w równym stopniu obciąża stronę polską co stronę rosyjską, podczas gdy raport MAK dość jednoznacznie wskazuje wyłącznie na błędy Polaków.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/12/t111372.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/edmund;klich;rosja;lamie;konwencje;chicagowska,102,0,682598.html) | Edmund Klich: Rosja łamie konwencję chicagowską Przy śledztwie w sprawie katastrofy smoleńskiej nie dostarcza wszystkich dokumentów. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/134/t94598.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/buzek;porozmawia;z;barroso;nt;smolenska,206,0,788174.html) | Buzek porozmawia z Barroso nt. Smoleńska Zrobi to jednak nie w imieniu całego PE, ale z własnej woli, na prośbę konserwatystów. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/48/t132144.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/nie;mam;pewnosci;czy;byla;klotnia;protasiuka;z;blasikiem,48,0,785712.html) | "Nie mam pewności czy była kłótnia Protasiuka z Błasikiem" Szef MSWiA Jerzy Miller wciąż nie podaje daty opublikowania polskiego raportu. |