Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katastrofa w tureckiej kopalni. Kto winny?

0
Podziel się:

24 osoby zatrzymała turecka policja w ramach śledztwa dotyczącego katastrofy, w której zginęło ponad 300 osób - podały dzisiaj miejscowe media.

Katastrofa w tureckiej kopalni. Kto winny?
(PAP/EPA)

Do tragedii doszło 13 maja. Wśród zatrzymanych są pracownicy i przedstawiciele kierownictwa kopalni.

W grupie zatrzymanych znajdują się dyrektor generalny oraz dyrektor ds. operacyjnych kopalni w Somie, Ramazan Dogru i Akin Celik - podała państwowa agencja prasowa Dogan. Według niej prokuratura rozważa postawienie zarzutów zaniedbania obowiązków oraz przyczynienia się do śmierci więcej niż jednej osoby. Pięć osób przesłuchano jeszcze w niedzielę.

Policja na razie nie potwierdza tych informacji. Katastrofa w Somie wywołała falę protestów w całym kraju. Demonstrujący Turcy oskarżają właścicieli kopalni o zaniedbywanie reguł bezpieczeństwa, by zmaksymalizować zyski, a rząd premiera Recepa Tayyipa Erdogana o utrzymywanie zbyt bliskich relacji z magnatami przemysłu górniczego.

Władze oraz zarząd kopalni twierdzą, że inspekcje bezpieczeństwa były przeprowadzane regularnie, a katastrofa nie nastąpiła wskutek zaniedbań. Rząd obiecał, że w sprawie tragedii zostanie wszczęte śledztwo, a winni zostaną ukarani.

Tymczasem ze wstępnego raportu sporządzonego przez eksperta po niedawnej inspekcji kopalni w Somie wynika m.in., że belki podtrzymujące strop chodnika były wykonane z drewna, a nie z metalu, a w całej kopalni znajdowało się zbyt mało czujników tlenku węgla - podał w sobotę dziennik _ Milliyet _.

Tureckie media twierdzą, że przed kilku tygodniami parlament kraju odrzucił propozycję powołania komisji w celu zweryfikowania bezpieczeństwa w tureckich kopalniach. Wnioski złożyły trzy partie opozycyjne, ale odrzuciła je Partia Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) Erdogana.

W sobotę wydobyto ciała dwóch ostatnich górników, co zakończyło operację ratunkową w Somie. Bilans ofiar śmiertelnych wyniósł 301 osób. Wejście do kopalni zamurowano.

Była to najtragiczniejsza katastrofa górnicza w dziejach Turcji. Pod względem liczby ofiar śmiertelnych okazała się gorsza niż wybuch gazu w kopalni węgla kamiennego w pobliżu portowego miasta Zonguldak nad Morzem Czarnym w 1992 roku, kiedy to zginęły 263 osoby.

Katastrofy na podobną skalę w światowym przemyśle wydobywczym nie notowano od grudnia 1975 roku, gdy wybuch i wtargnięcie wody uśmierciły 372 ludzi w kopalni węgla kamiennego w stanie Dźharkhand na północnym wschodzie Indii.

Czytaj więcej w Money.pl
Już 274 ofiar tragedii w Turcji Po katastrofie w kopalni w Somie rząd ogłosił trzydniową żałobę narodową.
Zginęło około 300 osób. 10 tysięcy ludzi... Turecka policja za pomocą gazu łzawiącego i działek wodnych rozproszyła w Somie na zachodzie kraju 10-tysięczną demonstrację. Jej uczestnicy obwiniali rząd o wtorkową katastrofę w miejscowej kopalni węgla brunatnego.
Najnowszy bilans ofiar katastrofy w kopalni Wcześniej podawano, że liczba potwierdzonych ofiar śmiertelnych tej katastrofy wzrosła do 284.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)