Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katastrofa w Smoleńsku. Zaczyna się "kryzys śledztwa"?

0
Podziel się:

Prokuratura odrzuciła wniosek rodzin smoleńskich o możliwość uczestniczenia ich przedstawicieli w procesie badania próbek Tu-154M.

Katastrofa w Smoleńsku. Zaczyna się "kryzys śledztwa"?
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Prokuratura odrzuciła wniosek rodzin smoleńskich o możliwość uczestniczenia ich przedstawicieli w procesie badania próbek Tu-154M - poinformował dzisiaj Antoni Macierewicz (PiS). Jego zdaniem decyzja ta oznacza _ kryzys śledztwa i otwarcie drogi do matactwa _.

Szef parlamentarnego zespołu do spraw zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej podkreślił na konferencji w Sejmie, że przed miesiącem adwokaci rodzin zwrócili się do prokuratury wojskowej z prośbą o możliwość _ uczestniczenia pełnomocników rodzin, ekspertów w całym procesie badania i przewożenia próbek _.

Jak zaznaczył, odrzucenie tego wniosku przez prokuraturę wskazuje _ na świadome dążenie, otwarcie drogi do matactwa i zafałszowania tego śledztwa . - Mamy do czynienia z sytuacją, w której musi być podjęta decyzja o zmianie prokuratorów lub też Prokuratura Generalna przyjmuje na siebie odpowiedzialność za możliwe sfałszowanie wyników tego śledztwa _ - przekonywał poseł PiS.

Jak zaznaczył, wniosek pełnomocników rodzin był _ oczywisty na tle zamieszania, matactw i wprowadzania w błąd opinii publicznej _. Jak dodał, próbki to _ kluczowy dowód związany z wątkiem zamachu _. _ Albo były tam ślady materiałów wybuchowych, albo tych śladów nie było _ - zaznaczył.

Zdaniem Macierewicza argumenty uzasadniające odrzucenie wniosku przedstawione przez prokuraturę _ są kompromitujące _. Jeden z nich - jak podkreślił - wskazywał, że czynność badania próbek będzie można powtórzyć. _ - To oczywisty fałsz _ - uważa poseł. Zaznaczył, że próbki ulegają zniszczeniu podczas badania, więc ich powtórne badanie jest niemożliwe.

Według polityka PiS _ najbardziej kompromitującym _ argumentem prokuratury była obawa, że przez dopuszczenie przedstawicieli pokrzywdzonych do procesu badania próbek _ powstaną dwie różne opinie _.

W drugiej połowie sierpnia Żandarmeria Wojskowa przetransportowała ponad 300 próbek zabezpieczonych w Smoleńsku do Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Próbki zostaną poddane badaniom laboratoryjnym. Wyniki mają być znane do końca roku.

8 sierpnia prokuratura ujawniła, że biegli zakończyli trwające od 22 lipca prace w Smoleńsku, gdzie zabezpieczono ponad 300 próbek, które polski prokurator oraz czterech biegłych przewieźli następnie do kraju. Próbki pobierano z elementów foteli samolotu Tu-154M, a także z pojedynczych elementów z wraku maszyny znajdujących się w workach zabezpieczających fotele. Oprócz próbek z Rosji przewieziono też dokumentację fotograficzną i zapis wideo obrazujący prace biegłych.

Jesienią zeszłego roku, podczas wcześniejszego pobytu prokuratora oraz biegłych w Rosji, pobrano łącznie 258 próbek - 124 próbki gleby z miejsca katastrofy i 134 próbki z wraku. Uznano jednak, że z uwagi na warunki atmosferyczne panujące w Smoleńsku na przełomie września i października nie ma możliwości pobrania próbek z foteli wraku samolotu.

Próbki pobrane jesienią 2012 r. trafiły do kraju w grudniu, ich badanie prowadziło Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji w Warszawie. W końcu czerwca NPW informowała, że biegli nie stwierdzili pozostałości materiałów wybuchowych na elementach wraku Tu-154M.

Przeprowadzone w Polsce szczegółowe badania laboratoryjne próbek - zarówno pobranych jesienią 2012 r., jak i latem tego roku - stanowić będą jeden z elementów opinii biegłych z Zakładu Fizykochemii Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji. Opinia ta - jak wcześniej informowała NPW - sporządzona będzie dodatkowo m.in. w oparciu o wyniki przeprowadzonych badań laboratoryjnych próbek zabezpieczonych z ekshumowanych dotychczas zwłok ofiar katastrofy, wyniki badań próbek z brzozy oraz wnioski wynikające z oględzin wraku i miejsca katastrofy.

Sprawa badania próbek z wraku stała się głośna, gdy w końcu października zeszłego roku _ Rzeczpospolita _ napisała, że śledczy jesienią 2012 r. na wraku samolotu znaleźli ślady trotylu i nitrogliceryny. Prokuratura wojskowa wielokrotnie wskazywała, że wyświetlenie się napisu TNT na detektorze używanym przez ekspertów podczas pobierania próbek z wraku nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem obecności trotylu.

Czytaj więcej w Money.pl
Donald Tusk popełnił przestępstwo? Parlamentarny zespół ds. zbadania katastrofy TU-154M skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez premiera.
Zarzuty PiS to bezpodstawne insynuacje Te "bezpodstawne insynuacje" mogą negatywnie rzutować na wizerunek Polski i jej sił zbrojnych za granicą.
"Macierewicz to szkodnik wyjątkowej skali" Zdaniem Donalda Tuska, szef parlamentarnego zespołu ds. katastrofy smoleńskiej nie walczy o prawdę, lecz o swoją pozycję w PiS.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)