Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katastrofa w Smoleńsku. Ratownicy są oburzeni wywiadem

0
Podziel się:

Tajemnica zawodowa, wrażliwość na ludzkie cierpienie, szacunek dla osób zmarłych oraz ich rodzin, powinny wykluczać publikacje podobne do tej.

Katastrofa w Smoleńsku. Ratownicy są oburzeni wywiadem
(prezydent.pl/GFDL)

Zespół ratowników Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który uczestniczył w identyfikacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej wyraził oburzenie wywiadem, jakiego udzielił jeden z lekarzy tego zespołu. Tajemnica zawodowa nakazuje milczenie - napisali w oświadczeniu.

Dymitr Książek, lekarz LPR, który po katastrofie smoleńskiej towarzyszył rodzinom ofiar w Moskwie, udzielił wywiadu tygodnikowi Wprost. Opowiadał w nim m.in. o identyfikacji ciał.

_ Tajemnica zawodowa, wrażliwość na ludzkie cierpienie, szacunek dla osób zmarłych oraz ich rodzin, powinny wykluczać - naszym zdaniem - publikacje podobne do tej, która się ukazała. Zawód lekarza, ratownika medycznego, pielęgniarza to niestety również obecność podczas umierania i rozmowy o śmierci z rodzinami. Ze względu na okoliczności były to bardzo trudne przeżycia, jednak nie usprawiedliwiają one komentarzy pana doktora Dymitra Książka _ - podkreślili Łukasz Chalupka, Robert Gałązkowski, Piotr Łukiewicz oraz Krzysztof Przybysz z LPR w oświadczeniu przekazanym w poniedziałek wieczorem PAP. _ Wszelkie informacje dotyczące ofiar jak i ich rodzin, uzyskane w takich okolicznościach - w naszej opinii - objęte są tajemnicą zawodową _ - napisali.

W oświadczeniu podkreślono, że zadaniem zespołu lekarzy LPR w Moskwie była pomoc rodzinom w sytuacji _ ogromnej traumy i tragedii, którą przeżywały, mogącej zagrażać ich zdrowiu i życiu _. _ Byliśmy przygotowani i wyposażeni w sprzęt oraz leki umożliwiające pomoc medyczną. Mieliśmy również do dyspozycji stacjonujący obok zakładu medycyny sądowej w Moskwie zespół pogotowia ratunkowego na wypadek ewentualnej potrzeby transportu medycznego do szpitala _ - czytamy w oświadczeniu.

_ Nasza misja trwała kilka dni, ale poczucie obowiązku pozostało. Kazało nam nie tylko służyć całą naszą wiedzą, doświadczeniem i sercem, ale także zachować milczenie. Uznaliśmy, że to Rodziny ofiar powinny decydować o tym, jak będą pamiętać swoich bliskich. To było możliwe tylko wtedy, kiedy oszczędzimy wszystkim drastycznych opisów dotyczących identyfikacji _ - napisano.

Lekarze zaznaczyli również, że we wszystkich dotychczasowych misjach, które realizowali, starali się wypełniać obowiązki _ zgodnie z posiadaną wiedzą i własnym sumieniem _.

Czytaj więcej w Money.pl
Nie poddają się. Chcą kolejnych ekshumacji Będziemy masowo występować z wnioskami o kolejne ekshumacje i badania sekcyjne.
Macierewicz się mylił. Nie będzie sprawy Decyzję o umorzeniu tego postępowania prokuratura podjęła jeszcze we wrześniu. Jak powiedziała rzecznik prasowa praskiej prokuratury okręgowej prok. Renata Mazur, podstawą umorzenia był brak znamion czynu zabronionego.
Prezes PiS w prokuraturze. Chodzi o Smoleńsk Naczelna Prokuratura Wojskowa podjęła taką decyzję, by uniknąć zarzutów o brak obiektywizmu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)