Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Katastrofa Boeinga 777. OBWE i eksperci znów nie dotarli na miejsce, Rosja zaskoczona zarzutami USA

0
Podziel się:

Sytuacja jest zbyt niebezpieczna, by prowadzić tam poszukiwania - podały obecne na miejscu media.

Katastrofa Boeinga 777. OBWE i eksperci znów nie dotarli na miejsce, Rosja zaskoczona zarzutami USA
(EAST NEWS)

Misji Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie oraz ekspertom z Holandii po raz kolejny nie udało się dotrzeć na miejsce katastrofy malezyjskiego samolotu, który rozbił się 17 lipca na wschodniej Ukrainie. Rosja wyraziła zdumienie wypowiedzią prezydenta USA, który twierdzi, że Rosjanie utrudniają prowadzenie śledztwa.

Aktualizacja 15:10

Baracka Obamy sugerującą, że Moskwa nie współpracuje z międzynarodowym śledztwem w sprawie zestrzelenia 17 lipca malezyjskiego samolotu pasażerskiego na wschodzie Ukrainy. MSZ Rosji zaprzeczyło zarzutom i skrytykowało Stany Zjednoczone.

Prezydent Obama powiedział, że Rosja jest bezpośrednio odpowiedzialna za nakłonienie prorosyjskich separatystów do współpracy ze śledczymi i że na Moskwie spoczywa obowiązek zmuszenia separatystów, by przestali blokować dochodzenie - przypomina Reuters. _ Po pierwsze właśnie Rosja jako jedna z pierwszych przedstawiła w trakcie briefingu ministerstwa obrony swoje dane związane z katastrofą samolotu. _

_ _

_ -Tymczasem strona amerykańska po dziś dzień nie zaprezentowała żadnych faktów prócz gołosłownych oskarżeń i danych z sieci społecznościowych _ - oświadczył rzecznik rosyjskiego MSZ Aleksandr Łukaszewicz. Zaznaczył przy tym, że zgodnie z normami Międzynarodowej Organizacji Lotnictwa Cywilnego (ICAO) Rosja _ nie będąc uczestnikiem zdarzenia (...) musiała czekać na oficjalne zaproszenie od komisji międzynarodowej, czyli od strony holenderskiej _.

_ - Takie zaproszenie nadeszło dopiero przed kilkoma dniami, po czym niezwłocznie wyznaczyliśmy naszych przedstawicieli _ - powiedział rzecznik rosyjskiego MSZ. W środę misji OBWE oraz ekspertom z Holandii po raz kolejny nie udało się dotrzeć na miejsce katastrofy malezyjskiego Boeinga 777. Wysłannicy, jak podały obecne na miejscu media, zostali zatrzymani przez prorosyjskich bojowników, którzy walczą w tym regionie z siłami rządowymi Ukrainy.

Separatyści zatrzymali wysłanników OBWE

Holendrzy oświadczyli z kolei, że sytuacja jest zbyt niebezpieczna, by prowadzić tam poszukiwania - podały obecne na miejscu media.

Samolot malezyjskich linii lotniczych, zestrzelony najprawdopodobniej rakietą ziemia-powietrze, spadł w okolicach miasta Torez w obwodzie donieckim. Dzisiaj rzecznik ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Andrij Łysenko poinformował, że okolice katastrofy zostały zaminowane przez rebeliantów.

_ - Ściągnęli tam ogromną ilość ciężkiej artylerii i zaminowali dojścia do tego terytorium. Uniemożliwia to pracę ekspertów międzynarodowych, którzy starają się zbadać przyczyny katastrofy _ - oświadczył.

Wczoraj separatyści oskarżyli OBWE, że służy interesom USA i Ukrainy i zagrozili, że zamkną jej przedstawicielom dostęp do miejsca tragedii.

Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko ogłosił tego dnia, że jego kraj jednostronnie wstrzyma ogień w 20-kilometrowej strefie walk z separatystami, gdzie rozbił się malezyjski samolot, i wyraził nadzieję, że podobną decyzję podejmie strona przeciwna.

W wyniku katastrofy zginęło 298 osób, wśród nich 193 Holendrów, 43 Malezyjczyków i 28 Australijczyków. Do tej pory do Holandii przewieziono ponad 200 ciał. Szczątki pozostałych ofiar i ich rzeczy osobiste nadal leżą na polu w okolicach miasta Torez.

Czytaj więcej w Money.pl
Rosja odpowie na sankcje Zachodu! W pośpiechu zmienia prawo Politycy tworzą wykaz państw - agresorów. Przedsiębiorcy z _ czarnej listy _ otrzymają zakaz prowadzenia działalności na terenie Rosji.
Eksperci odwołali wizytę w miejscu katastrofy boeinga Zdaniem władz Ukrainy, to separatyści uniemożliwili dotarcie misji.
Misja policyjna na miejscu katastofy. Jest zgoda Według premiera Malezji zgodę na wysłanie policjantów wydał samozwańczy premier Donieckiej Republiki Ludowej Aleksandr Borodaj.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)