W Iraku stracono dzisiaj przez powieszenie 11 ludzi, skazanych na karę śmierci za akty terroru - poinformowało ministerstwo sprawiedliwości w Bagdadzie.
Według rzecznika resortu Haidera al-Saadiego wszyscy skazańcy byli obywatelami Iraku. Czwartkowa egzekucja zwiększyła do łącznie 37 liczbę straconych przez iracki wymiar sprawiedliwości na przestrzeni mniej niż tygodnia.
Rosnąca ilość ferowanych przez irackie sądy wyroków śmierci to efekt nasilania się zbrojnej konfrontacji między dominującą w aparacie państwowym szyicką większością a uważającymi się za dyskryminowanych sunnitami. Natężenie wewnętrznego międzywyznaniowego konfliktu w Iraku osiągnęło już niemal poziom z lat 2006-07, kiedy to kraj stanął na krawędzi anarchii.
Wspólnota międzynarodowa uważa jednak, że stosowanie najwyższego wymiaru kary wobec winnych działalności terrorystycznej powinno zostać ograniczone. _ - To kontynuowanie taśmowych egzekucji przez władze Iraku jest po prostu godne ubolewania _ - oświadczył w niedzielę Rupert Colville, rzecznik Wysokiej Komisarz Narodów Zjednoczonych do Spraw Praw Człowieka Navi Pillay. Skomentował w ten sposób podaną wtedy wiadomość o powieszeniu 26 osób.
Według opublikowanego we wtorek corocznego raportu Human Rights Watch w ubiegłym roku stracono w Iraku co najmniej 151 ludzi, podczas gdy w 2012 roku 129, a w 2011 roku tylko 68.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Przeprowadzili 42 egzekucje w ciągu tygodnia Wszyscy straceni, w tym kobieta, zostali uznani za winnych aktów terrorystycznych | |
Al-Kaida ustanawia w Faludży swoje prawa Powiązane z Al-Kaidą ugrupowanie pod nazwą Islamskie Państwo Iraku i Lewantu (ISIL), powołało w Faludży trybunał islamski, przed którym chce postawić uprowadzonych przywódców plemiennych i oficera policji. | |
Al-Kaida przejęła kontrolę w Faludży Siły rządowe straciły całkowicie kontrolę nad Faludżą, która dostała się w ręce powiązanej z Al-Kaidą ekstremistycznej organizacji Islamskie Państwo Iraku i Lewantu. |