Bojownicy powiązani z Al-Kaidą uwolnili w nocy saudyjskiego dyplomatę, uprowadzonego w marcu na południu Jemenu - poinformowało źródło plemienne, cytowane przez agencję Reutera.
Saudyjski wicekonsul Abdullah al-Chalidi został porwany 28 marca w Adenie, największym mieście na południu Jemenu, gdzie Al-Kaida Półwyspu Arabskiego (AQAP) stale zwiększa swe wpływy.
_ - Saudyjski dyplomata jest w rękach negocjatorów plemiennych. W ciągu najbliższych godzin zostanie przewieziony do Sany _ - powiedział przywódca plemienny szejk Tarik al-Fadli.
W maju bojownicy, którzy przyznali się do uprowadzenia wicekonsula, grozili, że go zabiją, jeśli nie zostanie wpłacony okup, a z saudyjskich więzień nie wyjdą członkowie Al-Kaidy. Warunki uwolnienia Chalidiego nie są znane.
W Jemenie, jednym z najbiedniejszych krajów arabskich, uprowadzenia - głównie obcokrajowców - nie należą do rzadkości. W większości przypadków po zapłaceniu okupu kończą się uwolnieniem porwanych.
Od wybuchu w zeszłym roku protestów, które doprowadziły do ustąpienia prezydenta Alego Abd Allaha Salaha, Jemen pogrążony jest w chaosie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Po wybuchu ofiary i wielu rannych. To Al-Kaida? Sześć osób zginęło, a dziesiątki odniosły obrażenia w środę w ataku bombowym pod akademią policyjną w Sanie. | |
Niepokojący raport o reaktywacji Al-Kaidy Mimo osłabienia trzonu Al-Kaidy, obserwuje się wzrost znaczenia sprzymierzonych z nią grup na całym świecie. |