Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin jest zaskoczony protestem taksówkarzy, którzy sprzeciwiają się deregulacji, bo - według niego - propozycje resortu w ich sprawie są _ bardzo łagodne _.
Według projektu kandydaci na taksówkarzy nie musieliby już odbywać kursu i zdawać egzaminu z topografii miasta, przepisów porządkowych i prawa pracy. Dla wykonywania tego zawodu pozostałby zaś obowiązek niekaralności.
Gowin powiedział dziś w Radiu Zet, że resort - za radą m.in. prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz - chciałby pozostawić decyzję o egzaminach w gestii samorządów. _ Prezydenci powiedzieli mi, że nie musi być tak, że w każdej sprawie decyduje rząd; zostawcie tę decyzję w naszych rękach _ - dodał.
_ - Mam wrażenie, że ogromna większość taksówkarzy nie zna tych propozycji, tylko dają się podżegać swoim związkowcom _ - oświadczył minister.
Pytany o ewentualne protesty taksówkarzy podczas Euro 2012, Gowin odparł, że bardzo by się tym zdziwił, bo byłby to _ przejaw kompletnej nieodpowiedzialności _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zablokowali duże miasto. Rozjuszył ich minister Kilkuset krakowskich taksówkarzy protestowało przeciwko projektowi deregulacji ich zawodu, który ogłosił minister Jarosław Gowin. | |
Setki taksówkarzy paraliżują duże miasto Kolumna taksówek powoli porusza się głównymi ulicami miasta, co powoduje duże utrudnienia w ruchu. | |
Chcą udobruchać turystów. Jeżdżą za darmo Protestujący taksówkarze, chcąc udobruchać zagranicznych turystów, którym strajki dezorganizują wakacje w Grecji. |