Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Fotoradary to nic. Nowy sposób na kierowców

0
Podziel się:

Gdy przy drodze radar ustawia straż miejska, musi ostrzegać o takiej formie kontroli. Inspekcja drogowa już nie musi.

Fotoradary to nic. Nowy sposób na kierowców
(Wojciech Strozyk/Reporter)

Nieoznakowane auta inspekcji drogowej przejeżdżają dziennie średnio tylko ponad 80 kilometrów. To oznacza, ze pracują, głównie stojąc na poboczu.

Flota 29 nieoznakowanych radiowozów Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego wyjechała na drogi w listopadzie. Robią zdjęcia samochodom przekraczającym prędkość. W przeciwieństwie do policyjnej drogówki nie muszą winowajcy zatrzymywać - mogą jechać dalej, a kosztowna pocztówkę przesłać kierowcy później.

W ten sposób miały wspierać system ponad 300 fotoradarów stacjonarnych montowanych przy drogach na specjalnych masztach. Okazuje się jednak, ze zaczęły je zastępować - pisze _ Dziennik Gazeta Prawna _.

Problem polega na tym, że gdy przy drodze radar ustawia straż miejska, musi ostrzegać o takiej formie kontroli. Inspekcja już nie musi. Średni koszt specjalistycznego auta to 220 tysięcy złotych. Stacjonarny fotoradar jest o co najmniej o 70-80 tysięcy złotych tańszy.

Czytaj więcej w Money.pl
Kierowcy boją się fotoradarów. Oto dowody Na początku działania nowych fotoradarów przeciętnie jedno urządzenie rejestrowało ponad 60 wykroczeń na dobę. Liczba ta spadła dwukrotnie.
Opłata za drogi krajowe? Nowak odpowiada PiS domaga się wyjaśnienia niepokojących informacji, które dochodzą z komisji infrastruktury, o planach wprowadzenia odpłatności za drogi krajowe.
Nowe prawo jazdy tylko na 15 lat. Zmienisz adres, zapłacisz Za prawo do prowadzenia auta każdy Polak zapłaci średnio ponad 2 tysiące złotych. Zobacz, kto na tym zarobi.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)