Główny inspektor transportu drogowego zapewnił, że wszystkie lokalizacje nowych fotoradarów zostały zweryfikowane i skonsultowane z policją. Tomasz Połeć podkreślił w radiowej Jedynki, że pomiary prędkości odbywają się w miejscach niebezpiecznych.
_ - Pierwotnie wszystkie lokalizacje fotoradarów zostały wyznaczone przez GDDKiA, przy współpracy z Politechniką Krakowską i policją. I my teraz, kiedy wypełniamy te puste skrzynki lub stawiamy nowe, to weryfikujemy po raz kolejny, jest takie rozbudowane rozporządzenie tak zwane lokalizacyjne. Jest takie uzgadniane też każdorazowo z policją - _ mówi Tomasz Połeć.
Główny inspektor transportu drogowego uważa, że przez lata Polacy przyzwyczaili się do fikcji panującej na drogach. W jego ocenie kierowcy nagminnie łamali przepisy ruchu drogowego, stąd obecne protesty przeciwko systemowi fotoradarów. Podkreślił, że nadmierne przekraczanie prędkości stało się normą, a to prowadziło do niebezpiecznych sytuacji na drogach.
Tomasz Połeć zaznaczył także, że statystyki wypadków w Polsce są cały czas bardzo wysokie, a nasz kraj zdecydowanie odbiega, pod tym względem, od średnich unijnych. Połeć dodał także, że główną przyczyną powstania i rozwoju Inspekcji Ruchu Drogowego była potrzeba odciążenia policji ruchu drogowego. Dodatkowo ta idea znalazła poparcie wśród wszystkich środowisk politycznych.
Tomasz Połeć uważa, że wraz z działaniami kontrolnymi powinny iść wysiłki w celu poprawy bezpieczeństwa na drogach. Zapewnił, że władze dostrzegają ten problem i podejmują odpowiednie wysiłki. W związku z tym rząd przeprowadził duże inwestycje infrastrukturalne, które polegają między innymi na budowie nowych dróg.
Czytaj więcej o bezpieczeństwie na drogach w Money.pl | |
---|---|
Ziobro chce 80 proc. fotoradarów mniej W ich opinii fotoradary są stawiane nie w miejscach niebezpiecznych, gdzie zwiększają bezpieczeństwo na drogach, lecz w miejscach, gdzie w łatwy i prosty sposób można łupić kierowców, jadących prostą drogą poza granicami miast. | |
Wybudujemy 120 km dróg ekspresowych Pieniądze na realizację obu projektów pochodzą z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. GDDKiA 31 sierpnia br. podpisała umowy o dofinansowanie. | |
Fotoradary miały zarobić kilkaset razy więcej Od początku roku zarobiły niecałe 7 milionów, choć minister finansów zapowiedział, że w tym roku zbierze z fotomandatów ponad 1,2 miliarda złotych. |