Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Egzamin na prawo jazdy. Pogrom po zaostrzeniu przepisów

1
Podziel się:

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, testy nie są jawne, a egzaminy za każdym razem inne. Pytania to nieskończona ilość kombinacji, żeby zdać trzeba uzyskać minimum 68 na 74 punkty.

Egzamin na prawo jazdy. Pogrom po zaostrzeniu przepisów
(Artur Barbarowski/East News)

Rok po zaostrzeniu przepisów spadła zdawalność egzaminów teoretycznych na prawo jazdy kat. B. Na Mazowszu średnio ponad połowa osób przystępujących do egzaminu musi go powtarzać. Słabo przygotowani kursanci? Czy może zbyt trudne pytania?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, testy nie są jawne, a egzaminy za każdym razem inne. Teraz pytania to nieskończona ilość kombinacji, żeby zdać trzeba uzyskać minimum 68 na 74 punkty.

- _ Kiedyś średnio inteligentny człowiek testów uczył się na pamięć w dwa wieczory. Dzisiaj wymaga to więcej nauki, bo nie ma bazy danych na rynku. Trzeba się wreszcie nauczyć i mamy zdecydowanie lepszych kierowców. To natychmiast przekłada się na zdanie egzaminu praktycznego _ - mówi Andrzej Szklarski dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Warszawie.

W WORD w Ciechanowie jest odwrotnie. Nie dość, że egzaminu teoretycznego nie zdaje ponad połowa osób to pogorszyły się także statystyki zdawalności egzaminu praktycznego.

- _ Zdawalność egzaminów teoretycznych w 2013 roku wynosi 39 procent. W 2012 wynosiła ona 72 procent. Bardzo źle jest jeśli chodzi o egzaminy praktyczne. W porównaniu z 2012 rokiem liczba osób, które nie zdały egzaminu praktycznego wzrosła o 40 procent. Zanotowaliśmy też 30 procentowy spadek liczby osób zainteresowanych egzaminem na prawo jazdy _ - podkreśla dyrektor WORD w Ciechanowie Anna Gwoździk.

W płockim WORD w 2012 roku, czyli przed zmianą egzaminu, teorię zdawało 76 procent (9303 osoby). W 2013 roku liczba osób, które zdały egzamin teoretyczny spadła dwukrotnie do 38,8 procent (4926 osób). W porównaniu rok do roku liczba osób zdających egzamin praktyczny, praktycznie się nie zmieniła. W 2012 roku było to 36,7 procent (7253 osoby), a w 2013 roku 38,6 procent (5789 osób).

To nie koniec. W Płocku, porównaniu rok do roku spadła też liczba osób przystępujących do egzaminu praktycznego. Z 20 tysięcy w 2012 do 15 tysięcy w 2013 roku.
Ośrodki narzekają też na oprogramowanie. Dzisiaj odpowiedzialność za pytania bierze na siebie firma, która dostarcza system. Dyrektor Andrej Szklarski przyznaje, że zdarzają się błędy.

- _ Te pytania są bez przerwy poprawiane. Moim zdaniem teoria jest jeszcze do poprawy, te pytania powinny być zweryfikowane, najlepiej przez dobrych specjalistów w ministerstwie _- mówi.

Ośrodki zwalniają i zmieniają godziny pracy

W porównaniu z rokiem poprzednim teorię na prawo jazdy na Mazowszu zdaje połowa mniej kursantów. Z tego powodu w WORD w Warszawie zwalniają emerytów i nie przedłużają umów.

- _ Z reguły są to pracownicy, którzy byli kiedyś policjantami, albo wojskowymi i nie mają małych emerytur. Oni to rozumieją bo wiedzą, że nie mam wyjścia _ - mówił Andrzej Szklarski.

WORD-y w Warszawie zmieniają też godziny funkcjonowania z 6 -22 na 8-16, tylko wydział na ulicy Odlewniczej czynny jest do 20. Niektórzy pracownicy liczą, że zła sytuacja jednak się zmieni. Biorą bezpłatne urlopy roczne i czekają. Być może pojawią się etaty na dodatkowe szkolenia lub zmniejszą się ceny za egzamin.

W ciągu ostatniego roku upadła już 1/3 warszawskich szkół nauki jazdy. Jeszcze rok temu instruktorzy pracowali od rana do nocy. - _ Na wyznaczenie terminu egzaminu trzeba było czekać nawet miesiąc. Teraz to 2-3 dni _ - potwierdza Ryszard Smoter, właściciel szkoły Imola w Warszawie. Przyznaje, że i on odczuł kryzys. Musiał pożegnać się z 7 pracownikami.

Reporterka RDC rozmawiała ze zdającymi egzamin teoretyczny w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego na Bemowie. - _ Dzisiaj zdałem za drugim razem, miałem maksymalną liczbę punktów. Uczyłem się jakieś 3 godziny przed pierwszym podejściem i trzy przed drugim. Dzisiaj trafiłem na lepszy zestaw testów. Za pierwszy razem pytania były z Kosmosu. Ten system jest dobry, żeby ośrodek mógł zarobić. Poprzednim razem z 14 zdających z wynikiem pozytywnym wyszła tylko jedna osoba _ – mówił jeden ze zdających.

Jedna z kursantek podchodziła do egzaminu teoretycznego piąty raz. Egzamin teoretyczny kosztuje teraz 40 złotych, a egzamin praktyczny 140. Nie zraża jej to jednak i deklaruje, że zdawać będzie do skutku.

- _ Słyszałam o pytaniu o wymiary tablicy rejestracyjnej, ale chyba już wycofali takie abstrakcyjne zagadnienia. Test nie był trudny, ale do egzaminu trzeba się bardziej przyłożyć. Myślę, że przez to lepiej pójdzie mi praktyka _ – mówiła.

Zdający narzekają jednak na nowy system. - _ Rok temu zdałem za pierwszym razem, ale to był jeszcze stary system. Pytania były dużo łatwiejsze. Upłynął termin ważności, bo 4 razy nie zdałem praktyki i teraz zdaję kolejny raz. Jest dużo ciężej, są podchwytliwe pytania. To paranoja! _

Nie ma bazy pytań, jak kiedyś... ale kursanci skrzyknęli się na facebooku. Fanpage _ Prawo jazdy 2013 – pytania egzaminacyjne _ ma 42 tysiące fanów. W opisie strony czytamy: _ Piszcie pytania, które zapamiętaliście. Również bez odpowiedzi – objaśnimy, wyjaśnimy. Pomóżmy sobie wzajemnie. _

Czytaj więcej w Money.pl
NSA: Kierowca z epilepsją może odzyskać prawo jazdy Rozpatrywana przez NSA sprawa dotyczyła kierowcy, który stracił w 2009 r. prawo jazdy kat. A i B, czyli na motocykle i samochody.
Funkcje dodatkowe w samochodach po ściągnieciu płatnej aplikacji To może być prawdziwa rewolucja na rynku samochodowym, ale chyba nie taka, jakiej chcieliby użytkownicy pojazdów.
Fiat Panda 4X4 Antarctica - na spółkę z pingwinem O co chodzi z tym pingwinem? Otóż Fiat Panda 4X4 Antarctica ma dużo wspólnego z tym sympatycznym...
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1)
Adam Wojcik
2 lata temu
Prawda jest taka ze wordy to patologia nie oszukujmy sie ani dzisiejsi mlodzi nie sa lepszymi ani gorszymi kierowcami. Jak ktos zdal prawko w latach 80 gdzie prawie nic nie musial umiec a ruch byl zerowy to trudno by przez 40 lat nie nauczyl sie jezdzic lepiej niz taki 20 latek dzisiaj :D Czasami ludzie dochodza do jakis absurdalnych wnioskow ze skoro powoduja najwiecej wypadkow osoby 25-40 letnie to wina tego ze nie umieja jezdzic :D tak samo bylo 40 lat temu tylko ze o tym nikt nie mowi. Sam zdalem 30 lat temu i wcale nie uwazam ze dzisiejsza mlodziez nie umie jezdzic. Wiele osob z tego pokolenia super kierowcow jak te stare dziady sie okreslaja nie zdaloby dzisiaj placu albo egzaminator uwalilby ich na jakiejs minie bo oni maja jakies swoje ulubione miejsca ktore sa problematyczne. A tam jakies brednie ze moje pokolenie lub wczesniejsze lepiej jezdzi to totalne brednie. Ale jak 3 rp stworzyla patologie jakimi sa wordy czyli maszynke do robienia pieniedzy na poprawkach to co sie dziwic. W niemczech zdawalnosc jest na poziomie 70% w polsce pomiedzy 20-40% to juz powinno pokazywac skale patologii w polsce z jaka mamy do czynienia.