Dżihadyści z Państwa Islamskiego zamordowali wczoraj po południu 80 mężczyzn z mniejszości religijnej Jazydów na północy Iraku - poinformowali przedstawiciele pobliskiego regionu autonomicznego Kurdystanu.
Od początku sierpnia dżihadyści przeprowadzili ofensywę na zamieszkane przez Jazydów i chrześcijan miasteczka i wioski w prowincji Niniwa. Dżihadyści zarówno chrześcijanom, jak i Jazydom, których nazywają _ czcicielami diabła _, dają wybór między śmiercią a konwersją na islam.
_ - Mamy informację z wielu źródeł w regionie i od służb wywiadowczych, że wczoraj po południu konwój uzbrojonych ludzi z Państwa Islamskiego wjechał do wioski Kocho. Zabrali się za mieszkańców, głównie Jazydów, którzy do tej pory nie uciekli, i dokonali masakry _ - powiedział przedstawiciel władz Hosziar Zebari, twierdząc, że zginęło _ około 80 osób _.
Od czerwca br. Irak stoi w obliczu ofensywy dżihadystów z Państwa Islamskiego i sprzymierzonych z nimi sunnickich bojowników z innych ugrupowań, którzy opanowali większość terytoriów tego państwa na północy i zachodzie. Chcą oni tam ustanowić islamski kalifat, w którym obowiązywać ma bezwzględne prawo szariatu.
Dziesiątki tysięcy Jazydów schroniło się w pustynnym pasmie górskim Sindżar. Amerykańskie i irackie samoloty zrzuciły im zapasy wody i żywności a ostatnio Kurdowie z sąsiedniej Syrii wywalczyli dla nich korytarz, który umożliwił około 45 tys. uchodźcom ucieczkę.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
900 dżihadystów z Francji Francuski minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve powiedział, że wśród Fancuzów, którzy _ robią dżihad _, niektórzy są "prawdopodobnie" w Iraku. | |
USA o Jazydach: "Ewakuacji raczej nie będzie" Zespół złożony z żołnierzy USA oraz pracowników amerykańskiej Agencji ds. Rozwoju Międzynarodowego wylądował wczoraj nad ranem na wierzchołku masywu górskiego Sindżar. | |
Władze Kurdystanu ewakuują jazydów Kilkanaście tysięcy osób w popłochu uciekło z domów w irackie góry. Większość szła pieszo, w upale, bez wody i jedzenia. |