Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Działalność SLD. Dobre wyniki wyborcze to już przeszłość

0
Podziel się:

Lewica musi się pogodzić z rolą, co najwyżej trzeciej siły politycznej.

Działalność SLD. Dobre wyniki wyborcze to już przeszłość
(Kancelaria Prezesa Rady Ministrów)

SLD nie ma co liczyć w przyszłych wyborach na 40 procentowy wynik wyborczy, jaki osiągnęła w 2001 roku. Lewica musi pogodzić się z rolą, co najwyżej trzeciej siły politycznej i uprawiać politykę _ pomiędzy PO a PiS-em _ - uważają eksperci.

_ - W tych wyborach SLD walczyło o sztandar lewicy z formacją Palikota. Palikot ma jednak problem ze zdefiniowaniem swojego produktu polityczno-marketingowego, nie określa się nawet jako lewica. W efekcie wyborcy woleli głosować na tych, którzy mieli szansę na przekroczenie progu _ - ocenia ostatnie wybory do PE dr hab. Norbert Maliszewski, specjalista od marketingu politycznego z Uniwersytetu Warszawskiego.

Jego zdaniem, jeśli te wybory potraktować jako prawybory dla przyszłorocznych wyborów parlamentarnych, to prawdopodobne jest, że SLD będzie współrządzić razem z PO i PSL. _ Pytanie, jaką będzie miało pozycję _ - dodał. Jak ocenił, taktyka, żeby po wyborach dobijać Janusza Palikota et consortes nie jest najlepsza. Lepsze byłoby - dodał - stworzenie silnego frontu lewicowego, wtedy SLD i Miller będzie miał większe znaczenie w rozgrywce politycznej w 2015 roku.

Natomiast sytuacja Palikota jest, według Maliszewskiego, _ trudna, ale nie beznadziejna _. _ - Najtwardszego elektoratu Palikota, światopoglądowo nikt nie zagospodaruje. SLD nie jest w stanie jednocześnie mówić o kryzysie i być liberalne światopoglądowo. Palikot będzie miał więc swoją niszę i formację kanapową z poparciem ok. 3 proc. _ - przewiduje.

Politycy, którzy byli z Palikotem w koalicji Europa Plus Twój Ruch bez mocnego _ szyldu partyjnego _ wiele nie stworzą - uważa Maliszewski. _ Polityków Twojego Ruchu czeka więc polityczny czyściec, muszą przeczekać i podłączyć się do tego szyldu lewicowego SLD, do którego najbardziej pasują. Funkcjonowanie w Twoim Ruchu, do nich nie pasuje, bo Palikot nigdy nie będzie tak lewicowy _ - uważa Maliszewski.

Z kolei politolog z Uniwersytetu Warszawskiego dr hab. Rafał Chwedoruk ocenia, że SLD, które uzyskało w wyborach trzecią pozycję, czeka _ średnie poparcie _ ze strony wyborców. _ - Polska jest państwem, w którym polityka będzie się rozgrywała pomiędzy skrzydłem liberalnym a konserwatywnym, a rolą partii lewicowej jest być trzecią siłą, na poziomie od kilku do kilkunastu procent poparcia, w zależności od koniunktury politycznej _ - mówi Chwedoruk.

_ - Podział w społeczeństwie na PiS i PO jest dużo głębszy niż w elitach tych partii, bo te elity mają podobne korzenie. Wybory do PE pokazały to po raz kolejny. SLD osiągnęło sukces w tych wyborach w jednym aspekcie. Okazało się dobrze opancerzone, pokonując tę konkurencję w postaci koalicji Janusza Palikota popieranego przez środowiska Aleksandra Kwaśniewskiego _ - ocenia.

Zdaniem politologa, potwierdziła się prawidłowość spotykana w państwach naszego regionu - partie lewicowe są w stanie trwać w oparciu o swój sentymentalny elektorat, który z reguły patrzy na czasy przed 1989 r. jako na te lepsze od obecnych. Natomiast, żeby wybić się w górę potrzebują dodatkowych okoliczności.

_ - Są w stanie wybić się w górę wyłącznie w realiach ostrego kryzysu gospodarczego i niepopularnych społecznie reform wprowadzanych przez którąś z wielkich partii prawicowych. U Czechów i Słowaków tak się stało po wprowadzeniu odpłatności za wizyty u lekarza, podobne zjawiska były w Rumunii i Bułgarii, a także w Serbii na tle wysokiego bezrobocia. To samo można powiedzieć o SLD, które w latach 2012-2013 zyskał gwałtownie w sondażach, zyskując nawet czasami do tego maksimum 15 proc. po podniesieniu wieku emerytalnego przez Donalda Tuska i po erupcji bezrobocia. Po ustabilizowaniu się sytuacji gospodarczej w drugiej połowie zeszłego roku, a także kontekście sprawy ukraińskiej, Sojusz mógł się przekonać, że możliwości jego rozwoju są w dużym stopniu zależne od okoliczności zewnętrznych _ - wyjaśnia Chwedoruk.

SLD ma też, jego zdaniem, ograniczone możliwości budowania frontu lewicowego. - _ Apele Millera do ludzi lewicy to trochę głos wołającego na puszczy, bo w tym kraju już nie bardzo do kogo jest apelować. Poza SLD poglądy lewicowe deklarują już tylko bardzo nieliczne, ale ideowe i radykalne środowiska, jak na przykład anarchiści. Te środowiska są często antyparlamentarne i nieskore do współpracy, uważają też SLD za nieautentyczną lewicę. Poza nimi nie ma już nikogo, bo jeśli uważniej się wczytamy w poglądy Palikota, to więcej jest tam liberalizmu niż postulatów socjaldemokratycznych _ - zauważa politolog.

Według Chwedoruka SLD jest w sytuacji bezalternatywnej - musi bronić swojej tożsamości i odrębności, i sytuować się pomiędzy PO a PiS-sem, tak żeby wygrywać spory pomiędzy tymi partiami, polemizować z PO w kwestiach gospodarczych, a z PiS-em w kwestiach historycznych i dotyczących Kocioła, i czekać na kolejną dekoniunkturę gospodarczą, by zyskać w sondażach.

_ - W każdej dyskusji o lewicy w Polsce należy pamiętać, że nawet przed wojną Polska Partia Socjalistyczna w szczycie swojej popularności dostała 13 proc. głosów. Wynik SLD z 2001 r. to był ewenement, to był plebiscyt przeciwko rządowi Jerzego Buzka, a nie zinternalizowanie lewicowych wartości przez 40 proc. wyborców. SLD powinno wiec nauczyć się działania w realiach partii średniej wielkości, a nie żyć wspomnieniami. Jak bolesne jest życie wspomnieniami dawnych sukcesów przekonał się w tych wyborach Aleksander Kwaśniewski _ - podkreślił Chwedoruk.

Wybory do PE wygrała PO, minimalną przewagą pokonując PiS. PO uzyskała 32,13 proc. głosów wyborców, co dało jej 19 mandatów w PE. Drugie miejsce zajęło PiS z 31,78 proc. głosów i również 19 mandatami. Koalicja SLD-UP zdobyła 9,44 procentowe poparcie, co dało jej 5 mandatów i trzecie miejsce w wyborach. Próg wyborczy przekroczyły jeszcze: Nowa Prawica, która uzyskała 7,15 procent i PSL - 6,8 procent. Taki rezultat dał obu tym ugrupowaniom po 4 mandaty w europarlamencie. Progu wyborczego nie przekroczyła m.in. koalicja Europa Plus Twój Ruch, uzyskując tylko 3,58 procent poparcia.

Czytaj więcej w Money.pl
SLD: coraz więcej dzieci żyje w ubóstwie Szef Sojuszu Leszek Miller odwiedził jedną z warszawskich zawodowych rodzin zastępczych.
SLD ostro: Niech lekarze tracą kontrakty SLD zaapelował do ministra zdrowia, by ten zapewnił pacjentów, że lekarze, którzy będą odmawiali ich przyjęcia powołując się na deklarację wiary stracą kontrakty w ramach NFZ.
Żałoba narodowa po śmierci Jaruzelskiego? _ - Wydaje się, że nie powinno się podejmować działań, które mogłyby dzielić społeczeństwo - _tak Joanna Trzaska-Wieczorek odniosła się do zapowiedzi wniosku SLD.
wiadomości
wiadmomości
kraj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)