Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Działacze Greenpeace zatrzymani w Rosji. Polscy posłowie domagają się ich uwolnienia

0
Podziel się:

Sejmowa komisja spraw zagranicznych wyraża zaniepokojenie zatrzymaniem przez służby graniczne Rosji aktywistów Greenpeace'u, w tym Polaka Tomasza Dziemianczuka.

Działacze Greenpeace zatrzymani w Rosji. Polscy posłowie domagają się ich uwolnienia
(PAP/EPA)

Komisja domaga się ich uwolnienia.

Posłowie w oświadczeniu domagają się też wydania zezwolenia na opuszczenie przez jednostkę holenderską, na której przebywali ekolodzy, rosyjskich wód terytorialnych oraz ponownego rozważenia możliwości przystąpienia Rosji do procedury sądowej zainicjowanej przed Międzynarodowym Trybunałem Prawa Morza przez Holandię.

Komisja apeluje ponadto do władz Rosji o poszanowanie praw człowieka, w tym wolności słowa. Posłowie wyrazili solidarność ze wszystkimi zatrzymanymi.

18 września z pokładu pływającego pod banderą Holandii statku _ Arctic Sunrise _ działacze Greenpeace'u usiłowali dostać się na należącą do koncernu paliwowego Gazprom platformę wiertniczą Prirazłomnaja, aby zaprotestować przeciwko wydobywaniu ropy naftowej w Arktyce. Interweniowała straż przybrzeżna Federalnej Służby Bezpieczeństwa, która zatrzymała statek i odholowała do Murmańska.

Sąd rejonowy w tym mieście na północy Rosji nakazał aresztowanie na dwa miesiące - do 24 listopada - wszystkich 30 członków załogi, w tym 26 cudzoziemców pochodzących z 18 krajów. Wśród nich jest Polak, 37-letni Tomasz Dziemianczuk, pracownik Uniwersytetu Gdańskiego. Początkowo Komitet Śledczy postawił im zarzut piractwa, za co groziło im od 10 do 15 lat więzienia.

Na początku listopada Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zakomunikował, że zmienił wszystkim oskarżonym kwalifikację czynu z _ piractwa _ na _ chuligaństwo _. Zmiana ta oznacza złagodzenie zarzutów. O ile za _ piractwo _ w Rosji grozi do 15 lat łagru, o tyle za _ chuligaństwo _ - do 7 lat.

Komitet Śledczy nie wykluczył zarazem przedstawienia niektórym oskarżonym dodatkowych zarzutów, w tym _ użycia przemocy wobec przedstawiciela władz _, co w Rosji jest zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności w kolonii karnej. Komitet Śledczy zakończył już przedstawianie nowych zarzutów działaczom Greenpeace'u. Jak dotąd żaden z ekologów dodatkowych zarzutów nie usłyszał.

Do przesłuchań w sprawie statku _ Arctic Sunrise _ przystąpił Międzynarodowy Trybunał Prawa Morza w Hamburgu. Skargę złożył rząd Holandii, zabiegający o uwolnienie 30 członków załogi _ Arctic Sunrise _, a także samego statku.

Przedstawiciele Rosji nie będą uczestniczyć w przesłuchaniach - sprawa będzie rozpoznawana bez udziału strony rosyjskiej. FR poinformowała, że nie przyjmie procedury arbitrażowej przed Trybunałem w Hamburgu. Przekazała, że nie weźmie również udziału w postępowaniu w sprawie kroków tymczasowych, o podjęcie których do hamburskiego Trybunału zwróciła się Holandia.

Holenderski rząd wystąpił o nakazanie Rosji uwolnienia statku i jego załogi, a także o zalecenie rosyjskim władzom, by wstrzymały wszelkie działania prawne podjęte w związku z tą sytuacją.

Czytaj więcej w Money.pl
Aktywistka Greenpeace prosi o pomoc króla Chodzi o zatrzymanie jej oraz 30 innych aktywistów przez rosyjską straż morską w związku z akcją ekologów na morzu Barentsa. Działaczom grozi 7 lat więzienia.
Polak z Greenpeace zostanie w areszcie? Opóźnia się rozpoczęcie rozprawy Polaka w Murmańsku. Dziś Sąd obwodowy ma rozpatrzyć skargę działacza Greenpeace Tomasza Dziemianczuka, na areszt.
Więzieni ekolodzy przeniesieni do Petersburga Wśród aresztowanych jest obywatel Polski, 37-letni Tomasz Dziemianczuk, pracownik Uniwersytetu Gdańskiego.
"Zarzuty Rosjan nadal są za ostre" Zarzut chuligaństwa postawiony przez Rosję ekologom z Greenpeace'u jest nieproporcjonalny - oświadczyła dzisiaj rzeczniczka szefowej unijnej dyplomacji Catherine Ashton.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)