Wszyscy wojewodowie w ciągu ostatnich dni zrezygnowali ze swoich stanowisk, nie mam sygnału, by którykolwiek z nich nie dopełnił tego obowiązku - poinformowała wieczorem rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.
W środę wojewodowie z całego kraju otrzymali pismo z Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji przypominające, że wraz z dymisją rządu oni także winni złożyć rezygnację ze swoich stanowisk.
Podpisany pod pismem MAC sekretarz stanu Stanisław Huskowski przypomniał w nim wojewodom, że _ w razie przyjęcia dymisji rządu przez prezydenta, dymisję składają również wojewodowie i wicewojewodowie _. Powołał się przy tym na art. 38 ustawy o Radzie Ministrów.
Huskowski przypomniał również, że prezes Rady Ministrów rozstrzyga o przyjęciu dymisji wojewodów w ciągu 3 miesięcy od jej złożenia.
Rzecznik prasowy MAC Artur Koziołek informował w środę PAP, że przywołany w piśmie do wojewodów przepis _ nie precyzuje jednoznacznie terminu i formy złożenia dymisji, ale należy uznać, że rozstrzygający jest w tym wypadku termin przyjęcia dymisji rządu przez prezydenta RP _.
Premier Donald Tusk, który 1 grudnia obejmie funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej, we wtorek złożył na ręce prezydenta Bronisława Komorowskiego dymisję. W czwartek prezydent przyjął dymisję rządu Tuska, jednocześnie powierzając mu pełnienie obowiązków do czasu powołania nowej Rady Ministrów.
W poniedziałek prezydent ma desygnować na nowego premiera kandydatkę koalicji PO-PSL, marszałek Sejmu Ewę Kopacz. 22 września ma zostać powołany nowy rząd.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Na taką odprawę mogą liczyć ministrowie Odwołany i ponownie powołany minister - o ile jego pensja nie zmniejszy się - nie powinien dostać odprawy. | |
Ewa Kopacz zmieni ministra kultury? - _ To przecież jest decyzja premiera, a nie moja. Ale jestem gotowa pełnić tę funkcję, jeśli tylko zostanie mi ona powierzona _ - przyznaje Małgorzata Omilanowska. | |
Donald Tusk nie musi robić tego osobiście Przepisy konstytucji nie precyzują, czy Prezes Rady Ministrów składa osobiście swoją dymisję na ręce prezydenta - powiedział konstytucjonalista profesor Marek Chmaj. |