Odejście szefa ABW Krzysztofa Bondaryka było kwestią czasu. Tak wczorajszą decyzję Bondaryka komentuje były pracownik tej instytucji - wtedy jeszcze UOP - Piotr Niemczyk.
Jego zdaniem Bondaryk zrezygnował z szefowania Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ponieważ z pewnością nie zgadzał się na zmiany, jakie szykuje dla Agencji ekipa rządząca.
- _ Niedawno został przyjęty nowy status, który przeorganizowuje służbę w dosyć radykalnym stopniu. Jeżeli prawdą jest, że szereg kompetencji ma być ABW odebrany, to te reformy, które przez ostatnie półtora roku przygotował Krzysztof Bondaryk, tracą sen _s - mówi Niemczyk.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI PIOTRA NIEMCZYKA:
Jeszcze w ubiegłym roku premier powołał specjalny zespół, który pracuje nad reformą służb specjalnych - cywilnych i wojskowych. Nieoficjalnie mówi się, że kompetencje ABW - jeśli chodzi o uprawnienia śledcze, zwłaszcza w sprawach gospodarczych - będą ograniczone. A to - zdaniem Niemczyka - jest niepokojące.
- _ No wyobraźmy sobie, że oficer służby specjalnej dowiaduje się o przestępstwie gospodarczym. W normalnej procedurze postępowania jest wszczęcie postępowania karnego. W momencie w którym miałoby to trafić do kogoś ze szczebla politycznego, zupełnie inaczej rozkłada się odpowiedzialność _ - mówi Niemczyk.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI PIOTRA NIEMCZYKA:
Sprawę rezygnacji ze stanowiska Krzysztofa Bondaryka omówią dziś szeroko w sejmie posłowie komisji do spraw służb specjalnych. Marek Opioła z PiS już zapowiedział, że odwołanie szefa ABW odbyło się z naruszeniem zasad. Jego zdaniem, premier najpierw powinien zasięgnąć opinii kolegium do spraw służb specjalnych, a dopiero potem przyjmować dymisję Bondaryka.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Rząd nie wie, co dalej z ABW. Wszystko przez... Spór o wizję funkcjonowania ABW jest przyczyną dymisji Krzysztofa Bondaryka. Tak rezygnację szefa ABW tłumaczą posłowie PO i SLD. | |
Rezygnacja szefa ABW. "Bałagan i rozdygotanie premiera" O decyzji poinformowane zostało Kolegium ds. Służb Specjalnych. Oto, jak komentują ją politycy. | |
Koniec samowoli służb. Co z podsłuchami? Prokurator generalny kwestionuje konstytucyjność przepisów, pozwalających służbom specjalnym podsłuchiwanie m.in. dziennikarzy i prawników. |