Dymisja krajowej komisji wyborczej na miesiąc przed wyborami

Zbiorową rezygnację przekazano parlamentowi na znak protestu przeciwko ingerencjom politycznym i prawnym.

Iracka Wysoka niezależna komisja wyborcza (IHEC) decyzję o dymisji podjęła w czasie, gdy pojawiły się doniesienia o jej braku zdolności do zorganizowania wyborów w całym kraju w warunkach, gdy kryzys polityczny paraliżuje instytucje, rebelianci kontrolują część regionów kraju i dochodzi do wielu aktów przemocy. Wybory mają się odbyć 30 kwietnia.

Dziewięciu członków komisji chciało przede wszystkim zaprotestować przeciwko sprzecznym decyzjom wymiaru sprawiedliwości i parlamentu w sprawie wykluczenia części kandydatów z wyborów.

_ - Zgodnie z prawem jesteśmy ograniczeni decyzjami wydawanymi przez wymiar sprawiedliwości i parlament, lecz mamy do czynienia z decyzją prawną wykluczenia kandydatów z wyborów oraz inną, parlamentu, który poleca nam, by ich nie wykluczać _ - powiedział AFP rzecznik IHEC Safa al-Mussawi.

_ - Stoimy wobec dwóch przeciwstawnych decyzji i obydwie są sprzeczne z prawem. Zostaliśmy wzięci w dwa ognie i nie wiemy, jak działać, i dlatego postanowiliśmy podać się do dymisji _ - dodał.

Członkowie komisji są zirytowani decyzjami komitetu sędziów, powołanego przez ministerstwo sprawiedliwości. Jak poinformowali, _ wykluczył on wielu kandydatów, których komisja nie odrzuciła _. Komitet wykluczył kandydatury osób podejrzewanych o związki z reżimem dawnego dyktatora Saddama Husajna, obalonego po inwazji amerykańskiej w 2003 roku i straconego.

Od początku roku w zamachach w Iraku zginęło już 2100 ludzi. Szyicka większość jest celem ataków sunnickiej mniejszości, odsuniętej od władzy po obaleniu Saddama.