Chodzi o 7107 dolarów. Według dziennikarzy _ Polityki _, tyle pieniędzy Andrzej Czuma jest jeszcze winien za oceanem.
W wykazie chicagowskich długów spłaconych przez ministra po sprzedaży domu nie ma właśnie tej sumy. Powinna ona pokryć należności powstałe w wyniku korzystania przez Andrzeja Czumę z karty kredytowej. Minister twierdzi, że to nie jego dług, że musiał go zaciągnąć ktoś o takim samym imieniu i nazwisku.
Dziennikarze Polityki sprawdzili i według nich, o pomyłce nie ma mowy. Przy długu widnieje unikalny i należący do ministra numer ubezpieczenia. Historia sprawy zapisana w aktach kończy się natomiast na roku 2006. Dziennikarze Polityki znaleźli tam wpis, który świadczy o tym, że nie można odnaleźć Andrzeja Czumy, a jego pracodawca, czyli Czuma Radio, nie ma pieniędzy, by ten dług pokryć.
ZOBACZ TAKŻE: