Na lotnisku w Bangkoku skonfiskowano 1,4 tony kości słoniowej - poinformowały władze Tajlandii. Ładunek był ukryty w skrzyniach oznaczonych jako drukarki komputerowe.
Kornsiri Pinnarat, szef Departamentu Celnego, poinformował, że w sobotę celnicy skonfiskowali 296 kłów na lotnisku Suvarnabhumi w Bangkoku. Informacja o przemycie pochodziła od władz Kataru, skąd kość słoniowa została dostarczona do Tajlandii.
Udaremnienie próby przemytu potwierdza, że Tajlandia w ostatnich latach stała się centrum nielegalnego handlu kością słoniową.
W ostatnich latach nasiliło się kłusownictwo w środkowej i wschodniej Afryce, skąd większość kości słoniowej jest przemycana do Azji. Tajlandia jest punktem tranzytowym, przez który kość trafia na inne rynki, np. do Chin.
_ - Przemycana kość słoniowa trafia do Tajlandii ze wszystkich stron świata _ - oświadczył na konferencji prasowej Kornsiri. Dodał, że wartość kości skonfiskowanej w sobotę oszacowano na 70 mln bahtów (2,2 mln dolarów).
W lutymwładze przejęły dwie tony kłów pochodzących z Afryki. Znajdowały się one w opakowaniach oznaczonych jako części do telefonów komórkowych, które miały trafić do Laosu.
Konwencja o międzynarodowym handlu zagrożonymi wyginięciem gatunkami dzikich zwierząt i roślin z 1989 roku zabrania handlu kością słoniową.