Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

CBŚ poluje na jednorękich bandytów

0
Podziel się:

Grano na nich o stawki wyższe niż dopuszcza prawo. Straty skarbu państwa mogą sięgać 2,5 mld zł.

CBŚ poluje na jednorękich bandytów
(PAP/Andrzej Rybczyński)

*W akcji bierze udział ponad pół tysiąca policjantów. Od wczoraj weszli do ponad stu lokali, w których stały automaty przeznaczone do gry - tak zwani jednoręcy bandyci. Zabezpieczono ponad trzysta maszyn, przy czym są to tylko pojedyncze modele różnych maszyn. Szacuje się, że w Polsce jest ich około czterdzieści trzy tysiące. *
Policjanci z Centralnego Biura Śledczego podejrzewają, że wykorzystanie maszyn jest niezgodne z prawem. Ustawa o grach i zakładach wzajemnych wprowadza powszechnie dostępnie automaty hazardowe, ale tylko tak zwane niskowygraniowe. Można na nich dokonywać zakładów nie wyższych niż około 30 groszy, a wygrane nie powinny być wyższe niż 65 groszy.

ZOBACZ TAKŻE: Hazardziści wesprą budżet. Dojdzie im nowy podatek
Z ustaleń policjantów wynika, że na wielu z automatów można dokonywać o wiele wyższych zakładów. Funkcjonariusze działali na zlecenie białostockiego wydziału biura ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej, prowadzącej śledztwo w sprawie _ jednorękich bandytów _. To może być początek starcia z branżą, której obroty sięgają 8,5 mld zł rocznie. Straty skarbu państwa mogą sięgać 2,5 mld zł.

Automaty, które umożliwiają wyższe wygrane, mogą być wykorzystywane tylko w kasynach. Inne jast także opodatkowanie takich maszyn.

Policja szacuje, że skarb państwa ponosi z powodu oszustwa stratę dwóch i pół miliarda złotych rocznie. Akcja CBŚ trwa. Zabezpieczane są kolejne automaty. Funkcjonariusze sprawdzają także, czy hazardowy biznes nie miał związku z przestępczością zorganizowaną, a automaty nie służyły praniu brudnych pieniędzy.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)