Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

CBA sprawdzi byłego konserwatora zabytków

0
Podziel się:

Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski złożył w poniedziałek doniesienie do
Centralnego Biura Antykorupcyjnego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego
wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku Mariana Kwapińskiego.

CBA sprawdzi byłego konserwatora zabytków
(Reporter Poland)

*Wojewoda pomorski Ryszard Stachurski złożył doniesienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego wojewódzkiego konserwatora zabytków w Gdańsku Mariana Kwapińskiego. *

_ - Wojewoda ma zastrzeżenia do kilkunastu decyzji wydanych przez pracowników wojewódzkiego urzędu konserwatora zabytków w latach 2010-2012 _ - powiedział rzecznik wojewody pomorskiego Roman Nowak, tłumacząc powody złożenia zawiadomienia do CBA.

Nowak odmówił podania szczegółów wniosku do CBA. Wyjaśnił, że sprawa wiąże się z art. 231 Kodeksu Karnego. Przepis ten mówi o tym, że _ funkcjonariusz publiczny, który przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3 _.

Marian Kwapiński został odwołany ze stanowiska wojewódzkiego konserwatora zabytków dwa tygodnie temu. Biuro prasowe wojewody nie wyjaśniało wówczas powodów podjęcia takie decyzji.

Rzecznik wojewody tłumaczył wówczas, że zgodnie z prawem wojewoda skonsultował to wcześniej z generalnym konserwatorem zabytków. _ - W myśl ustawy o ochronie zabytków, wojewoda ma prawo odwołać konserwatora, bo osoba pełniąca tę funkcję podejmuje decyzje w imieniu wojewody _ - podkreślił.

Nieoficjalnie jako przyczynę odwołania Kwapińskiego lokalne media podawały jego nietrafne decyzje podczas pełnienia urzędu konserwatora.

W ostatnich latach wiele działań Kwapińskiego spotykało się z krytyką ze strony władz samorządowych Gdańska, organizacji zajmujących się zabytkami, czy też polityków.

We wrześniu 2011 roku z wnioskiem o odwołanie Kwapińskiego zwrócił się do wojewody poseł PO, a wcześniej gdański radny, Jerzy Borowczak. Jako powód wymienił ponad 20 przykładów działań konserwatora, a wśród nich zgody na rozebranie: gotyckich murów w kamienicach na terenie historycznego centrum Gdańska, przedproża kamienicy przy ul. Piwnej, kamienic przy ul. Jana z Kolna oraz budynków zespołu historycznego młyna przy ul. Tartacznej.

Poseł zarzucił też Kwapińskiemu brak właściwego nadzoru, w efekcie którego zniszczony został Dom Młynarza w zespole młyna Emaus przy ul. Kartuskiej w Gdańsku; zniszczono także średniowieczne cegły, tynki i malowidła ścienne z XIV w. w Katedrze Oliwskiej. Zdaniem Borowczaka konserwator ponosi też odpowiedzialność za zniszczenie oryginalnych parkietów i mozaikowych posadzek w historycznej Sali BHP gdańskiej stoczni i zastąpienie ich nowymi.

Borowczak zarzucił też Kwapińskiemu bezczynność i pozorowane działania w przypadku innych zabytków.

Efektem wniosku Borowczaka była kontrola, którą wiosną br. zlecił u swojego pomorskiego podwładnego generalny konserwator zabytków. Służby konserwatorskie i przedstawiciele lokalnej administracji państwowej nie ujawniły wyników tej kontroli.

Marian Kwapiński, z wykształcenia archeolog, pełnił funkcję pomorskiego konserwatora zabytków od 2004 roku. Jego rzecznik Marcin Tymiński informował wcześniej PAP, że momencie odwołania Kwapiński miał już prawa emerytalne i otrzymawszy decyzję wojewody, skorzystał z nich.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)