Byłemu kandydatowi na prezydenta Białorusi Andrejowi Sannikauowi uniemożliwiono wyjazd z Białorusi. Został wyprowadzony z pociągu relacji Mińsk-Wilno - poinformował w środę opozycyjny portal Karta'97.
Sannikau, który został w połowie kwietnia zwolniony z kolonii karnej, jechał do Wilna na międzynarodową konferencję. Zdążył poinformować telefonicznie portal Karta'97, że wyprowadzono go z pociąg na stacji Gudogaj, po czym stracono z nim łączność.
Sannikau został zwolniony w połowie kwietnia po podpisaniu prośby o ułaskawienie do prezydenta Alaksandra Łukaszenki. Po odzyskaniu wolności nie odpowiedział na pytanie, czy wróci do działalności politycznej.
W maju 2011 roku Sannikaua skazano na pięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze w związku z opozycyjną demonstracją w Mińsku w wieczór po wyborach prezydenckich 19 grudnia 2010 roku. Sąd uznał go za winnego organizacji masowych zamieszek.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zaskakująca decyzja białoruskiego prezydenta Sannikau odbywał ostatnio karę w kolonii karnej Wićba-3 w obwodzie witebskim na wschodzie Białorusi. | |
Tam polują na liderów. Prezydent potwierdza Liderów białoruskiej opozycji zatrzymano wczoraj w nocy w pociągu jadącym do Moskwy. | |
Torturowali go? Łukaszenka zaprzecza _ Mogę ułaskawić osobę, która się do mnie o to zwróci. Jak się nie zwrócą, będą siedzieć w więzieniu _ - oznajmił Łukaszenka. |