Brytyjska agencja wywiadowcza GCHQ monitoruje rezerwacje w co najmniej 350 luksusowych hotelach na całym świecie, aby ewidencjonować zatrzymujących się tam zagranicznych dyplomatów i inne osobistości oficjalne - informuje niemiecki Der Spiegel.
Tygodnik cytuje na swej stronie internetowej dokumenty przekazane przez byłego współpracownika amerykańskiej Agencji Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) Edwarda Snowdena. Wynika z nich, że GCHQ (Government Communications Headquarters) rozpoczęła ten program, nazwany _ Royal Concierge _ (królewski portier), ponad trzy lata temu.
Wiedza o miejscu pobytu dyplomatów umożliwia GCHQ przygotowanie inwigilacji osób, którymi interesuje się brytyjski wywiad - zainstalowanie podsłuchu w telefonie w hotelowym pokoju, przechwytywanie danych ze znajdującego się tam komputera itp. W dokumentach Snowdena wspomina się też o planach rozszerzenia tego programu na firmy wynajmujące samochody.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Obama nie wiedział o podsłuchu Merkel? Szef komisji do spraw wywiadu Izby Reprezentantów Mike Rodgers przyznaje, że wywiad musi czasem inwigilować sojuszników, ponieważ niektórzy z nich utrzymują stosunki z przeciwnikami USA. | |
Ochłodzenie stosunków Niemcy-USA Powodem spadku poparcia jest afera podsłuchowa. | |
Oni też podsłuchiwali i pomagali USA Premier David Cameron znajdzie się pod jeszcze większą presją brytyjskiej opinii publicznej żądającej ujawnienia sposobów pozyskiwania i wykorzystywania danych osobowych. |