W ten sposób Włochy w decydujący sposób przyczyniły się do rozbrojenia Syrii - oświadczyła szefowa włoskiej dyplomacji Federica Mogherini.
Przeładunek zajął zaledwie dwanaście godzin zamiast planowanych czterdziestu ośmiu. Dźwigi portowe przeniosły 78 kontenerów o łącznej wadze blisko 60 ton z jednej ładowni do drugiej. Tak jak zapowiedziano, niebezpieczny ładunek nawet na moment nie był na lądzie.
Obecny przy operacji, przeprowadzonej przez 30 robotników pracujących na ochotnika, włoski minister ochrony środowiska Gian Luca Galletti z dumą oświadczył: "Nie zapominajmy, że to operacja o istotnym znaczeniu dla światowego bezpieczeństwa". Organizacja do spraw zakazu broni chemicznej, której siedmiu inspektorów obserwowało przeładunek, podziękowała Włochom za gościnę i sprawne przeprowadzenie operacji.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Syryjska broń chemiczna we włoskim porcie Przeniesienie 78 kontenerów z duńskiego statku na amerykański okręt potrwa około doby. | |
| Przekazali ostatnią partię broni chemicznej Według OPCW substancje są obecnie transportowane na inną jednostkę, amerykański statek MV Cape Ray, wyposażony w sprzęt niezbędny do utylizacji toksycznych materiałów. | |
| Co z bronią chemiczną Syrii? Dziś ważny termin Zdaniem ekspertów władze w Damaszku mogły ukryć część swego arsenału. |