Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Broń chemiczna w Syrii. Chiński producent nie złamał prawa międzynarodowego?

0
Podziel się:

- Wierzymy, że chińska firma, będąc zaangażowaną w tę sprawę, nie naruszyła międzynarodowego prawa. Oczywiście zachowamy się odpowiedzialnie i zbadamy to doniesienie - zapewnił rzecznik MSZ Chin.

Broń chemiczna w Syrii. Chiński producent nie złamał prawa międzynarodowego?
(CHINE NOUVELLE/SIPA/EAST NEWS)

Chiny zaprzeczyły podejrzeniom, że ich państwowy producent broni naruszył prawo międzynarodowe. Zarzuty takie pojawiły się, gdy media pokazały zdjęcia z ataków przy użyciu broni chemicznej w Syrii, na których widać pojemnik z gazem z nazwą firmyfirmy.

W kwietniu w kilku miejscach w Syrii doszło do ataków, w których według ekspertów mogło dojść do użycia broni chemicznej. O wykorzystanie pocisków z chlorem oskarżono stronę rządową. Ataki zostały nagrane przez rebeliantów i udostępnione w internecie. Na filmach widać pojemniki na gaz z napisami _ chlor _ i symbolami największego chińskiego producenta broni - firmy Norinco.

W odpowiedzi na te nagrania chińskie ministerstwo spraw zagranicznych przypomniało, że chlor ma liczne zastosowania w przemyśle i tak można tłumaczyć pojawienie się na zdjęciach chińskiego produktu.

_ - Wierzymy, że chińska firma, będąc zaangażowaną w tę sprawę, nie naruszyła międzynarodowego prawa. Oczywiście zachowamy się odpowiedzialnie i zbadamy to doniesienie _ - zapewnił rzecznik MSZ Chin Qin Gang.

Amerykańskie władze zapowiedziały, że zbadają najnowsze informacje o użyciu przez reżim Baszara el-Asada broni chemicznej. Jednak chlor nie został uwzględniony w międzynarodowych porozumieniach dotyczących likwidacji arsenału broni chemicznej w Syrii.

Władze w Pekinie oficjalnie przeciwstawiają się produkcji i wykorzystaniu broni chemicznej. Podkreślają też, że przestrzegają międzynarodowych zobowiązań i dokładnie kontrolują eksport substancji chemicznych, które mogą w przyszłości być wykorzystane do produkcji broni masowej zagłady.

W ramach uzgodnionego we wrześniu 2013 roku przez Rosję i USA porozumienia, zatwierdzonego przez Radę Bezpieczeństwa ONZ, Syria zgodziła się zlikwidować całość swego chemicznego arsenału do 30 czerwca. Te operacje jednak opóźniały się i nie udało się dotrzymać kilku terminów.

Władze Syrii, gdzie od trzech lat trwa wojna domowa, zapewniały, że robią, co w ich mocy, ale opóźnienia wynikają z sytuacji w kraju, która uniemożliwia transport substancji chemicznych. Jako powód podawały też brak odpowiedniego sprzętu. Z kolei zachodnie mocarstwa oskarżały Damaszek o celowe utrudnianie tego procesu.

Zawarcie porozumienia w sprawie broni chemicznej uchroniło Syrię przed amerykańskim atakiem odwetowym za użycie pod Damaszkiem 21 sierpnia 2013 roku gazów bojowych, o co Zachód oskarża reżim Asada.

Czytaj więcej w Money.pl
Za miesiąc wybory prezydenckie w Syrii Najprawdopodobniej trzeci raz z rzędu na szefa państwa, na kolejnych siedem lat, wybrany zostanie Baszar el-Asad, przeciwko któremu od marca 2011 roku trwa wojna domowa.
Koniec wojny w Syrii realny? Ważne spotkanie Uczestniczą w niej przedstawiciele 40 krajów, m.in. szefowie dyplomacji Rosji i USA, a także sekretarz generalny ONZ.
Kiedy wywiozą broń chemiczną z Syrii? - _ Domagamy się od rządu syryjskiego, by zintensyfikował swe wysiłki, abyśmy mogli zakończyć krytyczną fazę tej misji absolutnie tak szybko, jak pozwolą warunki _ - zapowiada ONZ.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)