Na 15 lat więzienia skazał wczoraj kairski sąd wpływowego przedstawiciela Bractwa Muzułmańskiego i dwóch innych członków tego ruchu, oskarżonych o stosowanie tortur podczas antyrządowych demonstracji w 2011 roku - podała egipska agencja Mena.
Skazani to jeden z przywódców Bractwa Mohamed el-Beltagi, znany islamistyczny kaznodzieja Safwat Higazy oraz niski rangą członek Bractwa. Sąd uznał ich za winnych przetrzymywania siłą i pobicia mężczyzny, który według nich był policjantem w cywilu szpiegującym dla strony rządowej podczas społecznych protestów przeciw autorytarnemu prezydentowi Hosniemu Mubarakowi na początku 2011 r.
We wrześniu Beltagi i Higazy zostali skazani na 20 lat więzienia za przewodzenie organizacji terrorystycznej oraz porwanie i torturowanie dwóch policjantów w 2013 r., podczas demonstracji zwolenników islamistycznego prezydenta Mohammeda Mursiego.
Wcześniej, w sierpniu, Beltagi wraz z siedmioma innymi przywódcami Bractwa dostał już wyrok dożywocia za podżeganie do przemocy, planowanie rozruchów, morderstwo i sabotaż.
Wywodzący się z Bractwa Muzułmańskiego Mursi został latem 2013 r. odsunięty od władzy przez wojsko z Abd el-Fatahem es-Sisim na czele; Sisi pod koniec maja został, przy 93-procentowym poparciu, nowym prezydentem Egiptu.
W grudniu 2013 roku nowe władze uznały Bractwo Muzułmańskie za organizację terrorystyczną i stosują represje wobec jego członków i zwolenników. Od obalenia Mursiego zginęło ich ponad 1,4 tys., ok. 15 tys. zatrzymano pod zarzutem terroryzmu, a kilkuset skazano na karę śmierci.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Dwóch wpływowych islamistów w więzieniu Sąd uznał ich za winnych porwania i torturowania dwóch policjantów oraz przewodzenia organizacji terrorystycznej. | |
"Dzień gniewu" w Egipcie. Wiele ofiar Policja rozpędziła uczestników demonstracji, zorganizowanych w stolicy na wezwanie Bractwa Muzułmańskiego. | |
Egipt szykuje się do wielkich protestów 3 lipca armia, która przez lata rządziła krajem, wkroczyła do gry i aresztowała wywodzącego się z Bractwa prezydenta Muhammada Mursiego. Teraz to jej przedstawiciel jest prezydentem. |