Ponad 100 tysięcy podpisów udało się już zebrać fundacji CitizenGO pod petycją do króla Belgów Filipa. Apel dotyczy ustawy rozszerzającej prawo do eutanazji na nieuleczalnie chore dzieci. W ubiegły czwartek została ona przyjęta przez belgijski parlament.
Ostatnie słowo w sprawie eutanazji należy właśnie do króla Filipa. Bez jego podpisu pod dokumentem nowe przepisy nie wejdą w życie. Autorzy petycji apelują do monarchy, aby _ posłuchał głosu sumienia _ i odmówił zgody na ustawę, której treść - jak napisali - _ stanowi najbardziej przerażające prawo o eutanazji na całym świecie _.
Choć w teorii król zobowiązany jest do podpisania każdej ustawy przyjętej przez parlament, w historii Belgii bywały przypadki, że monarcha sprzeciwił się decyzji posłów.
W 1990 roku król Baudouin - wujek Filipa - nie zgodził się na legalizację aborcji, gdyż było to sprzeczne z jego przekonaniami. Tym razem szanse na sprzeciw są dużo mniejsze. Belgijskie media już w grudniu informowały, że król Filip zamierza podpisać zmiany w prawie o eutanazji, gdyż taka jest wola demokratycznie wybranych parlamentarzystów.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Belgowie zalegalizowali eutanazję dzieci To pierwszy kraj, w którym prawo do wspomaganej śmierci nie jest ograniczone barierą wieku. | |
Proszą o eutanazję. Poznaj ich historie Życie tych ludzi to pasmo bólu i cierpienia. Dlatego proszą o śmierć. Tę legalną | |
Ma 6 lat i został królem Dla lekarzy pacjent - zagadka, dla innych król Filip. Zobacz, jak chłopiec, którego życie nigdy nie było bajką, został władcą Braslavii. | |
Na belgijski tron wstąpił Filip. Ojciec abdykował Przed złożeniem podpisu na akcie abdykacji Albert II podkreślił, że ma pełne zaufanie do swojego syna. |