Co najmniej 11 muzułmańskich osadników zginęło z rąk uzbrojonych separatystów pochodzących z plemienia Bodo w stanie Asam na północnym wschodzie Indii, gdzie jest napięta sytuacja w czasie trwających wyborów - poinformowały dzisiaj władze.
Według przedstawiciela lokalnej policji L.R. Bishnoia za dwoma atakami, do których doszło w nocy z czwartku na piątek, stali rebelianci ze zdelegalizowanego ruchu Narodowy Demokratyczny Front Bodolandu (NDFB). Wśród zabitych jest sześć kobiet i dwoje dzieci.
Rzecznik lokalnego rządu Nilamoni Sen Deka zapowiedział stanowcze działania przeciwko sprawcom ataków. Na miejsce wysłano dodatkowe siły policyjne.
W Asamie często dochodzi do starć między członkami plemienia Bodo a muzułmanami. Bodo oskarżają muzułmanów o to, że nielegalnie przekraczają granicę bangladesko-indyjską i bezprawnie zajmują górskie obszary. W 2012 r. w gwałtownych zamieszkach w tym samym rejonie Asamu w ciągu tygodnia zginęło co najmniej 48 osób.
Agencja Reutera pisze, że do antybangladeskich nastrojów w Asamie przyczynili się kandydaci w trwających obecnie wyborach ogólnopaństwowych. Przywódca mającej największe szanse na zwycięstwo opozycyjnej Indyjskiej Partii Ludowej (BJP) Narendra Modi powiedział w ubiegłym tygodniu, że jeśli wygra, imigranci z Bangladeszu powinni _ spakować walizki _. Wybory w Indiach rozpoczęły się 7 kwietnia i potrwają do 12 maja.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Udało się złapać szefa indyjskich terrorystów? - _ Yasin Bhatkal został zatrzymany w nocy w środę w stanie Bihar na północy _ - poinformował minister spraw wewnętrznych Indii. | |
Ataki w Egipcie. Wybuch uszkodził autobus Zamachowiec samobójca zdetonował ładunek wybuchowy w pobliżu punktu kontrolnego na Półwyspie Synaj zabijając, prócz siebie, jednego żołnierza. | |
Zamach na zatłoczonej ulicy. 15 osób nie żyje Co najmniej 15 osób zginęło wczoraj w zamachu bombowym w stolicy Nigerii Abudży - poinformowali świadkowie. O przeprowadzenie ataku władze oskarżają islamistów z organizacji Boko Haram. |