Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Atak na biuro PO w Warszawie. Napastnik ma postawione zarzuty

0
Podziel się:

Policja przedstawiła mężczyźnie dwa zarzuty - jeden z nich dotyczył narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu; drugi - kierowania gróźb karalnych.

Atak na biuro PO w Warszawie. Napastnik ma postawione zarzuty
(PAP/Jacek Turczyk)

Zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu oraz stosowania gróźb karalnych usłyszał mężczyzna, który zaatakował gazem recepcjonistkę w biurze partyjnym PO. Prokuratura wystąpi do sądu o jego areszt.

Do incydentu doszło wczoraj rano; 32-latek wszedł do biura partyjnego PO w Warszawie z ręcznym miotaczem gazu. Rozpylił gaz w kierunku twarzy recepcjonistki i zaczął uciekać. Już na ulicy zatrzymała go ochrona i przekazała policji. Kobiecie udzielono pomocy medycznej na miejscu, a później przewieziono ją na obserwację do szpitala.

Dzisiaj śródmiejska policja przedstawiła mężczyźnie dwa zarzuty - jeden z nich dotyczył narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężki uszczerbek na zdrowiu; drugi - kierowania gróźb karalnych. Prokuratura po przeprowadzeniu czynności z 32-latkiem zmodyfikowała jednak te zarzuty o jeszcze jeden, dotyczący stosowania gróźb.

_ - 32-latek przyznał się tylko do rozpylenia gazu; nie do gróźb. Swoje postępowanie tłumaczył ogólnie niechęcią do partii rządzącej i faktem, że nie podoba mu się sytuacja w kraju _ - powiedział rzecznik warszawskiej prokuratury okręgowej Przemysław Nowak.

Prokuratura wnioskuje o tymczasowy areszt mężczyzny; zostanie on rozpatrzony przez sąd jutro. Mężczyźnie grozi do trzech lat więzienia.

Czytaj więcej w Money.pl
Jest decyzja ws. "taśm" Belki i Sienkiewicza Chodzi o śledztwo w sprawie rozmowy prezesa NBP i szefa MSW w restauracji _ Sowa i Przyjaciele _.
Jest lista PO do Rady Warszawy Nową osobą na liście jest piosenkarka Krystyna Prońko, która kandyduje z Targówka.
Prezes NBP opuścił prokuraturę. Nie chciał... 2,5 godziny trwało przesłuchanie Marka Belki w warszawskiej prokuraturze.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)