Belgijskie ministerstwo spraw zagranicznychspraw zagranicznych poinformowało, że padło ofiarą ataku hakerskiego, którego celem było zdobycie dokumentów dotyczących kryzysu na Ukrainie. Sprawa jest obecnie badana. Dziennik Le Soir o cyberatak oskarżył Rosję.
Szef belgijskiej dyplomacji Didier Reynders w komunikacie napisał, że atak miał miejsce przed kilkoma dniami. Według dziennika _ L'Echo _ doszło do niego w ubiegły weekend.
_ Ministerstwo spraw zagranicznych, z pomocą wojskowego wywiadu, stwierdziło przed kilkoma dniami, że do systemu komputerowego dostał się wirus, który miał kopiować informacje oraz dokumenty związane z ukraińskim kryzysem _ - głosi komunikat resortu.
Reynders wystąpił do wywiadu wojskowego z prośbą o _ dokładną analizę zakresu szkód oraz ustalenie tożsamości intruza _.
_ Tego ataku dokonała Rosja, w kontekście kryzysu ukraińskiego _ - napisał _ Le Soir _.
Obecnie Unia Europejska przygotowuje nowe sankcje przeciwko rosyjskim firmom na Krymie, nielegalnie skonfiskowanym po aneksji półwyspu przez Rosję. Decyzje w tej sprawie mają zapaść na poniedziałkowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w Brukseli.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Co zrobi Unia w sprawie rosyjskich firm? Sankcjami mają zostać dotknięte między innymi przedsiębiorstwa z sektora energetycznego. | |
Obama mógłby zgotować Rosjanom piekło, ale tego nie zrobi "Dla Amerykanów to jest konflikt regionalny i Europa powinna sobie z nim poradzić." | |
Komorowski gani postawę Niemców wobec Rosji. W niemieckim tabloidzie Prezydent Polski z dziennikarzami "Bilda" rozmawiał o konflikcie na Ukrainie. |