Ponad 20 tysięcy antyrządowych demonstrantów domagało się w Islamabadzie ustąpienia premia Nawaza Sharifa. Demonstrację zorganizowali zwolennicy sufickiego duchownego Muhammada Tahirula Qadriego.
_ - Chcemy, aby Pakistan stał się poprzez naszą demokratyczną rewolucję państwem pokojowym _ - powiedział w krótkim wystąpieniu suficki duchowny. Domagał się on wielokrotnie w przeszłości ustąpienia rządu centralnego w Pakistanie. Chciał też reformy systemu wyborczego w celu pozbycia się skorumpowanych polityków.
Zwolennicy Qadriego, duchownego i działacza politycznego, mieszkającego na stałe w Kanadzie, twierdzą, że nie zaprzestaną demonstracji do czasu ustąpienia rządu.
Niepokoje polityczne wywołują pytania o stabilność Pakistanu, 180-milionowego kraju dysponującego bronią atomową, gdzie pakistańska armia prowadzi od połowy czerwca zakrojoną na szeroką skalę ofensywę przeciwko talibskim rebeliantom i ich sojusznikom z Al-Kaidy na obszarach plemiennych w Północnym Waziristanie na północnym zachodzie kraju, przy granicy z Afganistanem.
Północny Waziristan jest matecznikiem bojowników z ruchu pakistańskich talibów Tahreek-e-Taliban Pakistan (TTP). Ugrupowanie to skupia islamistyczne frakcje, które od 2007 r. wraz z sojuszniczymi cudzoziemskimi bojownikami z Al-Kaidy toczą rebelię z rządem w Islamabadzie. Są oni odpowiedzialni za zamachy, w których od 2007 r. zginęło ponad 6 tys. ludzi.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Starcia policji ze zwolennikami duchownego W starciach rannych zostało ponad 100 policjantów. | |
Spalili kobietę i dwie dziewczynki. Za co? Rozwścieczony tłum w Pendżabie podpalił domy muzułmańskiej sekty ahmadijja. | |
Pięć młodych kobiet oblanych kwasem Sprawców dotychczas nie zidentyfikowano. Wiadomo jedynie atakowali jeżdżąc na motorach w pobliżu miasta Kweta. |