Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Akcja policji w Sanoku. To już koniec

0
Podziel się:

Policjanci wkroczyli do mieszkania, gdzie zabarykadował się mężczyzna, który strzelał do policjantów. Coraz więcej szczegółów akcji.

Akcja policji w Sanoku. To już koniec
(PAP/Darek Delmanowicz)

Prokuratura wyjaśni jak zginęli mieszkańcy Sanoka, których mieszkanie szturmowała policja. Dziś przeszukują je policjanci. Policjanci znaleźli ich ciała, kiedy zdecydowali się na siłowe rozwiązanie.

Aktualizacja: 11:05

Na podstawie przeszukań ma być ustalona wersja wczorajszych wydarzeń. Wczoraj mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu, wraz ze swoją przyjaciółką, i strzelał z okna do policjantów.

Gdy o północy funkcjonariusze wyważyli drzwi jego mieszkania, oboje już nie żyli. Jak mówił Jarosław Międlar z podkarpackiej policji, napastnik odmawiał negocjacji. Dziś policjanci przeszukują mieszkanie i zabezpieczają ślady. Niewykluczone, że będą potrzebne opinie ekspertów.

Ciała nadal są w mieszkaniu

Międlar pytany, dlaczego tak późno policja zdecydowała się na wejście do mieszkania, odpowiedział, że priorytetem było bezpieczeństwo mieszkańców. _ Liczyliśmy również na polubowne rozwiązanie tej sytuacji. Chcieliśmy, aby mężczyzna i kobieta oddali się dobrowolnie w nasze ręce _ - powiedział rzecznik.

fot: PAP/Darek Delmanowiczfot: PAP/Darek Delmanowicz_ _[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif width=14 ) ] zobacz całą galerię(http://manager.money.pl/galerie/acja-policji-po-strzelaninie-w-sanoku-g484419.html)

Antyterroryści weszli do mieszkania ok. godz. 1 w nocy z czwartku na piątek. _ Policjanci zdecydowali się siłowo wejść do mieszkania, ponieważ ani kobieta, ani mężczyzna nie reagowali na wezwania do wyjścia _ - relacjonował Międlar. W mieszkaniu znaleziono broń długą i krótką.

W czwartek po południu 32-letni mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu w bloku przy ul. Cegielnianej. Była z nim kobieta, według policji - dobrowolnie. Policjanci próbowali nawiązać z nimi kontakt i nakłonić do poddania się. Jednak nie reagowali na apele policji.

Przed zabarykadowaniem się w mieszkaniu, mężczyzna strzelał do nieoznakowanego policyjnego samochodu z okna mieszkania w czteropiętrowym bloku. Miał zostać zatrzymany w związku z zabójstwem 29-latka w Międzybrodziu k. Sanoka.

_ - Osiedle jest już bezpieczne, mieszkańcy wrócili już do domów - _ powiedział komisarz Paweł Międlar.

Śledztwo przejęła prokuratura rejonowa w Sanoku. 32-letni mężczyzna był podejrzany o związek z zabójstwem w pobliskim Międzybrodziu, do którego doszło w środę. Wcześniej był karany za różne przestępstwa, nielegalnie posiadał broń. Część sanockiego osiedla, gdzie trwała akcja, była wczoraj odcięta od reszty świata.

W bloku, gdzie zabarykadował się mężczyzna, wyłączono prąd i gaz. Władze miasta zapewniły nocleg i ciepłe posiłki wszystkim mieszkańcom, którzy nie mogli dostać się do swoich mieszkań.

Czytaj więcej w Money.pl
Strzelanina w Sanoku. Trwają negocjacje Razem z mężczyzną w mieszkaniu jest druga osoba. Nie wiadomo czy faktycznie przyznał się w internecie do zabójstwa.
Mężczyzna poszukiwany listem gończym Policja poszukuje 22-letniego mieszkańca Łodzi, Sergiusza Jakubca, podejrzanego o usiłowanie zabójstwa.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)