Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afera gruntowa. Świadkowie nie dotarli na rozprawę

0
Podziel się:

Mieli być przesłuchani pierwsi świadkowie, ale niestety nie dotarli na rozprawę. Przed warszawskim sądem dziś druga odsłona w procesie afery gruntowej.

Afera gruntowa. Świadkowie nie dotarli na rozprawę
(AGENCJA SE/EAST NEWS)

Mieli być przesłuchani pierwsi świadkowie, ale niestety nie dotarli na rozprawę. Przed warszawskim sądem dziś druga odsłona w procesie afery gruntowej. Oskarżony jest m.in. były szef CBA Mariusz Kamiński, ale także on w sądzie dziś się nie pojawił.

Mimo wszystko rozprawa w specjalnie zabezpieczonej sali Sądu Najwyższego trwa. Odczytywane są zeznania innych świadków jeszcze z toku śledztwa. I na tym prawdopodobnie sąd rozprawę zakończy.

Tymczasem pełnomocnik poszkodowanego w tym procesie Piotra Ryby, Tomasz Tuczabski, poinformował, że w biurze podawczym sądu zamierza złożyć trzy wnioski. Będzie się domagał m.in. odebrania byłemu szefowi CBA paszportu. Jego zdaniem to konieczne z uwagi na istnienie zagranicą dowodów winy.

Przypomina, że Ryba nie może opuszczać kraju od 6 lat, przez co nie może przedłożyć dowodów oraz, że istnieje obawa ich zniszczenia przez oskarżonych, jeśli nie zabierze im się paszportów. Na tym jednak nie koniec, bo pełnomocnik Ryby chce też zabezpieczenia mienia wszystkich oskarżonych w kwocie jednego miliona złotych na poczet późniejszego zadośćuczynienia.

Afera gruntowa miała odkryć korupcję w ministerstwie rolnictwa, kierowanym wówczas przez Andrzeja Leppera. I choć w konsekwencji zakończyła się fiaskiem w 2007 roku, doprowadziła do rozpadu koalicji PiS - Samoobrona - LPR, a także przedterminowych, przegranych przez Prawo i Sprawiedliwość, wyborów.

Kilka miesięcy później rzeszowska prokuratura badająca sprawę uznała, że CBA stworzyło fikcyjną sprawę odrolnienia ziemi, a działania funkcjonariuszy były podżeganiem do przestępstwa. Za pokrzywdzone uznała cztery instytucje i 23 osoby prywatne. I to właśnie one domagały się procesu w tej sprawie. Sam Mariusz Kamiński utrzymuje, że jest niewinny.

Czytaj więcej w Money.pl
Szef CBA przed sądem odpowiada za aferę gruntową Mariusz Kamiński utrzymuje, że jest niewinny. Powiedział, że wykaże przed sądem bezzasadność stawianych mu zarzutów.
Carnajew usłyszał zarzuty w szpitalu Stan zdrowia Dżochara Carnajewa nie pozwolił na przewiezienie go do sądu. Sędzie udał się więc do szpitala, gdzie przedstawiono mu zarzuty.
Porywacze zwolnili córkę bossa mafijnego Za dziecko nie zażądano okupu. Policja przypuszcza, że porwanie było sygnałem dla jej ojca, by milczał przed sądem.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)