Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Afera finansowa w stołecznym sądzie. Jest zarzut

0
Podziel się:

Zarzut dotyczy piętnastu przestępstw opisanych. Przewiduje karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Afera finansowa w stołecznym sądzie. Jest zarzut
(Mikdam/Dreamstime)

Jedna osoba ma już zarzuty w sprawie malwersacji finansowych w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga. Do lipca 2012 r. przedłużono śledztwo prowadzone w tej sprawie przez Prokuraturę Okręgową w Ostrołęce.

Informując dziś o postawieniu zarzutów, rzecznik ostrołęckiej prokuratury Andrzej Rycharski nie ujawnił ani komu, ani kiedy go postawiono i czy stosowano jakieś środki zapobiegawcze.

Podał on jedynie, że zarzut dotyczy piętnastu przestępstw opisanych w art. 286 par. 1 Kodeksu karnego. Przewiduje on karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat dla tego, _ kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania działania _.

_ - Z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, odpowiedź nie może być obecnie udzielona _ - tak rzecznik odpowiedział na pytanie o planowane czynności śledcze.

Afera wyszła na światło dzienne w marcu 2011 r., po sygnałach o nieprawidłowościach, kierowanych od pracowników sądu do ministerstwa sprawiedliwości. Ówczesny szef resortu Krzysztof Kwiatkowski najpierw wysłał do sądu kontrolę, a potem zawiadomił prokuraturę o przestępstwie.

Media informowały, że inspektorzy dopatrzyli się w sądzie oszustw, wyłudzeń i zawyżania pensji. W kręgu podejrzeń są cywilni pracownicy sądu - zdaniem _ Gazety Wyborczej _ może chodzić nawet o kilkudziesięciu urzędników. Proceder miał polegać na tym, że kierowniczka zachęcała pracowników do brania kredytów i pożyczek, które potem sobie przywłaszczała, a zadłużonym podwyższała pobory, aby nie ponieśli strat.

W doniesieniach ministra do prokuratury była m.in. mowa o możliwości wyłudzeń kredytów bankowych _ na skutek namowy i w interesie osoby pełniącej funkcję kierownika oddziału kadr _, w czego wyniku mogło dojść do wykorzystywania pozycji służbowej dla osiągnięcia korzyści majątkowej. Podkreślono, że kredyty pobrane przez pracowników sądu przewyższały ich możliwości spłaty i były udzielane bez zgody współmałżonków.

Ponadto w doniesieniach pisano, że lista płac w sądzie była sporządzana niezgodnie z teczkami osobowymi pracowników. Figurowały też na niej osoby niezatrudnione. Stwierdzono także przekroczenie etatowych limitów płacowych, poważne różnice średnich wynagrodzeń w poszczególnych komórkach oraz znaczny przerost zatrudnienia.

W związku z całą sprawą odwołano dyrektora tego sądu i jego prezesa (po złożeniu rezygnacji).

Ze sprawy wyłączyła się - aby uniknąć zarzutu braku bezstronności - Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Sprawa trafiła do Ostrołęki. Czynności śledcze powierzono policjantom z CBŚ.

Czytaj więcej w Money.pl
Jest rozstrzygnięcie procesu Kaczyńskiego Zakończył się proces cywilny wytoczony Jarosławowi Kaczyńskiemu przez koncern ITI o podanie przez lidera PiS nieprawdy.
Jest śledztwo w sprawie brakujących leków Prokuratura zbada, czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych przy sprowadzaniu leków do chemioterapii.
Polakowi się udało, Francuz zawiódł drugi raz Jedynym zagranicznym politykiem, któremu ukraińskie władze zezwoliły dotychczas na odwiedzenie Tymoszenko, jest Paweł Kowal.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)