Grupa przestępcza rozbita przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Rzeszowie sprzedawała złom do kombinatu miedziowego KGHM.
W latach 2007-10 do Polski trafiały dziesiątki tysięcy ton złomu. W handlu wewnątrzunijnym sprzedający nie płaci podatku, obowiązek ten spoczywa na firmie kupującej. W tym przypadku chodzi o KGHM, który miał być odbiorcą złomu - informuje _ Gazeta Wyborcza _.
Żeby nie płacić podatku VAT stworzono więc pięć firm słupów, które w papierach figurowały jako te, do których złom trafiał - pisze dziennik. Wystawiały sobie one faktury za fikcyjny obrót złomem.
Na ich konta trafiały milionowe przelewy, choć towar tam nie trafiał. Dzięki temu mogły ubiegać się o zwrot nadpłaconego podatku VAT. Złom, tylko na papierze, na końcu trafiał za granicę. Czyli sprzedający nie musiał płacić 22-procentowego podatku.
W ciągu kilku miesięcy firmy potrafiły fikcyjnie obrócić złomem na sumę 500 milionów złotych.