10 dni na złożenie dymisji dali prezydentowi Gruzji jego przeciwnicy. Kilka tysięcy Gruzinów demonstrowało przed pałacem prezydenckim w Tbilisi. Domagali się odejścia Micheila Saakaschwilego i przedterminowych wyborów prezydenckich.
Gruzini wybierają prezydenta na pięć lat. Kadencja Saakaschwilego powinna więc się skończyć kilka dni temu. Jednak rok temu prezydent wprowadził do Konstytucji zapis przesuwający termin wyborów na październik 2013 roku. Wtedy też Gruzja przestanie być republiką prezydencką, a ciężar władzy zostanie przekazany parlamentowi.
Po ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych Saakaschwili stracił większość w parlamencie i polityczne wpływy. Gruzini już wielokrotnie domagali się ustąpienia prezydenta.
- _ Jesteśmy już zmęczeni jego reżimem _ - twierdzi Gruzinka. Tym razem jego przeciwnicy dali Saakaschwilemu 10 dni i zwolennicy tej decyzji zwołali już ponad milion podpisów.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Stracili pracę przez prezydenta. Na żądanie... Dymisje objęły też szefów czterech innych placówek, w krajach Europy Środkowej. MSZ chciało ich odejścia w ramach rutynowej rotacji dyplomatów. | |
| Polityk wyszedł z aresztu. Groziło mu 11 lat Na byłym ministrze obrony nadal ciąży zarzut utworzenia nielegalnej grupy zbrojnej i kierowania nią. | |
| Milion chce ustąpienia prezydenta Gruzji Wybory prezydenckie odbędą się w Gruzji na jesieni. Saakaszwili został wybrany na drugą kadencję prezydencką w przedterminowych wyborach w roku 2008. |
wiadomości
wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.