Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Podatki we Włoszech. Chcieli ściągać podatek portowy w głębi lądu

0
Podziel się:

Władze miasteczka na Sycylii bez odrobiny refleksji skopiowały w całości rozporządzenie nadmorskiego kurortu Viareggio.

Podatki we Włoszech. Chcieli ściągać podatek portowy w głębi lądu
(PAP/EPA)

Władze miasteczka Grotte na Sycylii zaaprobowały i opublikowały regulamin w sprawie gminnego podatku, między innymi od jachtów stojących w porcie. Szkopuł w tym, że miejscowość nie leży nad morzem, a cały tekst ściągnięto z miasta z drugiego końca Włoch.

Ściąganie w szkole jest surowo karane, w polityce - najwyżej wyśmiane, zwłaszcza, gdy brakuje przy tym uczniowskiego sprytu i odrobiny inteligencji. Tak włoskie media podsumowują przykład z miasteczka w prowincji Agrigento, bez dostępu do morza, które w ogłoszonym właśnie rozporządzeniu wyszczególniło, jakie podmioty i za co mają płacić gminny podatek od wywozu śmieci i innych usług, znany pod nazwą Tares.

W regulaminie, zacytowanym przez włoską prasę, mowa jest opłacie za korzystanie z _ akwenu _, którego tam nie ma. Następnie dekret głosi, że kwota podatku od jachtów i innych jednostek morskich _ zacumowanych w porcie w Viareggio zależy od ich długości _.

Viareggio to znany kurort nadmorski w Toskanii, położony 1300 kilometrów na północ od sycylijskiego miasteczka, dawnej kolonii greckiej w czasach starożytnych, gdzie nigdy nie widziano żadnej żaglówki.

- _ Czy władze Grotte chcą pobierać podatek od jachtów zacumowanych w Viareggio? _ - zapytała zdumiona senator Ornella Bertorotta podczas obrad w izbie wyższej, gdy odkryła tę osobliwość. W czasie dyskusji w Senacie, którą sprawa ta wywołała, inni parlamentarzyści nie kryjąc rozbawienia mówili: _ Jest kryzys, każdy sobie radzi, jak może, niektórzy chcą obłożyć podatkiem wszystko, co się da _.

Wkrótce ustalono, że rozporządzenie ogłoszone jako własne przez władze miasteczka na Sycylii zostało w całości skopiowane z internetowej strony miasta Viareggio, bez odrobiny refleksji. Zanim weszło w życie, w Grotte przeczytał je sztab doradców, kierowników gminnych departamentów, cały zarząd miejski, a rada gminna zebrała się w celu jego przeanalizowania na sześciu posiedzeniach.

Czytaj więcej w Money.pl
4 tys. nielegalnych firm. W jednym mieście Do takiej sytuacji doszło we włoskim miasteczku Prato, gdzie żyje duża społeczność chińskich imigrantów. Nagminnie łamią oni prawo.
Hipokryzja lidera opozycji. Przyjechał jaguarem Włochy od północy po południe zmagają się od poniedziałku z falą gwałtownych antyrządowych protestów społecznych.
Radni kupowali bokserki, trufle i czipsy Dochodzeniem w sprawie sprzeniewierzenia publicznych pieniędzy objęte są 43 osoby z władz regionu ze stolicą w Turynie.
prawo na lewo
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)