Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

W wakacje za euro możemy płacić 4,50 zł

0
Podziel się:

Już od roku mamy w Polsce najniższe stopy procentowe w historii. Rada Polityki Pieniężnej w nowym składzie podtrzymała oceny poprzedników. Instytucja chce mieć przestrzeń do obniżek, gdyby perspektywy gospodarcze uległy pogorszeniu. Różnica w stopach procentowych w Polsce i strefie euro działa na korzyść złotego. W reakcji na decyzję RPP - a raczej jej brak - polska waluta umacniała się wobec euro. Ale istnieje ryzyko, że w wakacje za euro zapłacimy 4,50 zł.

W wakacje za euro możemy płacić 4,50 zł
(Fotolia)

Już od roku mamy w Polsce najniższe stopy procentowe w historii. Rada Polityki Pieniężnej w nowym składzie podtrzymała oceny poprzedników. Instytucja chce mieć przestrzeń do obniżek, gdyby perspektywy gospodarcze uległy pogorszeniu. Różnica w stopach procentowych w Polsce i strefie euro działa na korzyść złotego. W reakcji na decyzję RPP - a raczej jej brak - polska waluta umacniała się wobec euro. Ale istnieje ryzyko, że w wakacje za euro zapłacimy 4,50 zł.

Podczas piątkowej sesji złoty się nieco umocnił, co analitycy tłumaczą także ostatnimi decyzjami Europejskiego Banku Centralnego o obniżkach stóp procentowych. W piątek (11 marca br.) o godz. 17.30 euro kosztowało 4,29 zł, podczas gdy tego samego dnia rano kosztowało 4,33 zł. Za dolara trzeba było zapłacić 3,83 zł, a frank szwajcarski kosztował 3,91 zł.

Analitycy twierdzą, że być może w kolejnych miesiącach roku RPP będzie skłonna ciąć stopy procentowe w Polsce. Takiej ewentualności nie wyklucza sam szef NBP, prof. Marek Belka. O istnieniu pewnej przestrzeni do redukcji stóp procentowych, mówił też w środę Jerzy Żyżyński członek RPP, wskazując na "potrzebę kreacji pieniądza do finansowania inwestycji rozwojowych".

Zdaniem Żyżyńskiego NBP powinien w większym zakresie wspierać politykę państwa w kierunku wzrostu gospodarczego. W marcowym posiedzeniu RPP uczestniczyło już 7 nowych członków. Ale jak przyznało dwóch z nich: Jerzy Kropiwnicki i Marek Chrzanowski, ich nastawienie do polityki pieniężnej jest konserwatywne i nie widzą powodu, żeby zmieniać podejście do polityki pieniężnej prezentowane przez poprzedni skład Rady.

- Mówienie o możliwym cięciu kosztu pieniądza w Polsce wraz z oczekiwaną kontynuacją normalizowania polityki przez Fed mogłoby w okresie letnim nawet chwilowo pchnąć EUR/PLN w kierunku 4,50. Na koniec roku para powinna zaś obniżyć notowania do 4,40 - uważają Joanna Bachert i Marta Dziedzicka z zespołu analiz rynkowych PKO BP.
Zewnętrzne ryzyka dla polskiej gospodarki

RPP nadal ocenia, że deflacja w Polsce jest w większości zjawiskiem importowanym, zwraca uwagę na stabilny wzrost gospodarczy i wierzy w stopniowe przyspieszanie inflacji bazowej. W większym stopniu niż miesiąc wcześniej Rada zaakcentowała niekorzystne zmiany w otoczeniu gospodarki Polski (niższa dynamika wzrostu PKB w USA, obawy o gospodarki rozwijające się). I to otoczenie zewnętrzne pozostaje głównym źródłem ryzyk dla polskiej gospodarki.

Zdaniem Rady, chociaż istnieje jeszcze przestrzeń do złagodzenia polityki pieniężnej w Polsce, to biorąc pod uwagę ilość i wagę ryzyk w otoczeniu gospodarczym, właściwym będzie pozostawienie sobie możliwości reakcji w przypadku ich materializacji. Czyli RPP chce mieć z czego obniżyć stopy procentowe, gdyby perspektywy gospodarcze uległy pogorszeniu. Wydaje się tym samym, że jedynie kolejna fala globalnego, istotnego spowolnienia gospodarczego lub istotnych zaburzeń na rynkach finansowych, mogłaby skłonić gremium do ponownych obniżek stóp procentowych.

- Dzisiejsza konferencja utwierdza nas w przekonaniu, że gremium nie zdecyduje się w najbliższym czasie na obniżki stóp procentowych ani na inne formy złagodzenia polityki pieniężnej. Opcja obniżek może się zmaterializować jedynie w przypadku realizacji pesymistycznego scenariusza istotnego spowolnienia światowego wzrostu gospodarczego - oceniają Marta Petka-Zagajewska i Dorota Strauch z zespołu analiz ekonomicznych Raiffeisen Polbank.

Zdaniem analityczek Raiffeisen Polbank, choć decyzja RPP nie przyniosła zaskoczeń, to utrzymanie stop bez zmian podkreśliło pogłębioną różnicę w stopach procentowych w Polsce i strefie euro, co wciąż działa na korzyść złotego.

porady
prawo
prawo upadłościowe i naprawcze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)