Pytanie: W 1970 dziadek nabył działkę. W tym czasie był w związku małżeńskim z moją babcią. Jednak nieformalną umowę kupna działki podpisywał tylko on. W 1977 rozwiódł się z babcią, a w 1980 wziął ślub z drugą żoną. Po śmierci dziadka w 2005 roku wystąpiliśmy o zasiedzenie działki. Sąd orzekł zasiedzenie na rzecz dziadka i jego drugiej żony, ponieważ termin potrzebny do zasiedzenia upłynął podczas trwania drugiego małżeństwa. Pierwsza żona dziadka, moja babcia, nie przeprowadzała podziału majątku po rozwodzie. Obecnie toczy się postępowanie o dział spadku. Czy pierwsza żona dziadka może dołączyć się do postępowania o dział spadku i żądać zwrotu nakładów poczynionych z majątku wspólnego na zakup działki? Dziadek nabył działkę na podstawie nieformalnej umowy, w której nie była nawet wymieniona wysokość kwoty za którą kupował nieruchomość, czy w takiej sytuacji możliwe jest w ogóle dochodzenie nakładów z majątku wspólnego na majątek odrębny małżonka? Niewątpliwie pieniądze na zakup działki pochodziły z
majątku wspólnego, przeniesienie posiadania i wydanie działki również nastąpiło podczas trwania pierwszego małżeństwa, jednak tylko dziadek wpisany był w dokumentach jako "samoistny posiadacz", a zasiedzenie stwierdzono na niego i drugą żonę, czy to nie wskazuje że nie można już mówić o nakładach z majątku wspólnego na majątek odrębny? Jeśli można dochodzić tych nakładów to w jakiej wysokości skoro zasiedzenie stwierdzono na dziadka i drugą żonę?
Odpowiedź: Jak rozumiemy, umowa zawarta w 1970 r. była umową sprzedaży i nie czyniła zadość wymogowi zachowania formy aktu notarialnego, w późniejszych latach nie skorzystano...
