Pytanie: Złożyłem wypowiedzenie na początku lipca 2007 roku w nadziei, że to jakoś przyspieszy decyzyjność firmy i określenie warunków rozstania. Po dwóch miesiącach oczekiwań na jasne stanowisko, okazuje się że firmie zależy bardzo żebym został, a skoro ja nie chcę to będą mnie trzymać do końca okresu wypowiedzenia, czyli do końca października. Ma to związek z odejściem innego pracownika, który miał podobny zakres kwalifikacji co ja. Nie miałem w tym roku nieprzerwanego dwutygodniowego urlopu. Zostało mi jeszcze 14 dni urlopowych. Czy pracodawca ma prawo odmówić mi dwutygodniowego urlopu od połowy października do końca października dając w zamian ekwiwalent pieniężny?
Odpowiedź: W przypadku rozwiązania umowy o pracę pracodawca ma obowiązek wypłacić pracownikowiekwiwalent pieniężny z tytułu niewykorzystanego urlopu wypoczynkowego....