Uchwała SN - I KZP 29/06
Izba:Izba Karna
Sygnatura:I KZP 29/06
Typ:Uchwała SN
Opis:Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2007/1/1
Data wydania:2006-12-20

UCHWAŁA Z DNIA 20 GRUDNIA 2006 R.
I KZP 29/06


Środek odwoławczy może być wniesiony przy pomocy telefaksu, jed-
nak skuteczność tego pisma procesowego warunkuje uzupełnienie wymo-
gu formalnego, polegającego na złożeniu na nim własnoręcznego podpisu
przez wnoszącego środek.

Przewodniczący: sędzia SN P. Hofmański.
Sędziowie SN: D. Rysińska (sprawozdawca), R. Sądej.
Prokurator Prokuratury Krajowej: A. Herzog.

Sąd Najwyższy w sprawie Andrzeja M., po rozpoznaniu przedstawio-
nego na podstawie art. 441 § 1 k.p.k. przez Sąd Okręgowy w T., postano-
wieniem z dnia 26 września 2006 r., zagadnienia prawnego wymagającego
zasadniczej wykładni ustawy:

,,Czy przesłanie apelacji za pośrednictwem telefaksu (faksu) spełnia wymóg
formalny z art. 119 § 1 pkt 4 k.p.k.?"

u c h w a l i ł udzielić odpowiedzi jak wyżej.


U Z A S A D N I E N I E

Zagadnienie prawne, przedstawione Sądowi Najwyższemu do roz-
strzygnięcia, powstało przy rozpoznawaniu przez Sąd Okręgowy w T. zaża-
lenia oskarżonego Andrzeja M., wniesionego na zarządzenie z dnia 7
sierpnia 2006 r., którym odmówiono przyjęcia apelacji oskarżonego od wy-
roku Sądu Rejonowego w D. z dnia 21 czerwca 2006 r. W zarządzeniu tym
(i w zarządzeniach je poprzedzających) wskazano, że oskarżony przesłał
apelację za pośrednictwem telefaksu, a zatem środek ten nie zawiera jego
oryginalnego, własnoręcznego podpisu, przy czym oskarżony wezwany na
podstawie art. 120 § 1 k.p.k. w zw. z art. 119 § 1 k.p.k. do usunięcia tego
braku formalnego, nie usunął go w zakreślonym terminie. Skarżąc przyta-
czane zarządzenie, Andrzej M. argumentował z kolei, że przesłana przez
niego apelacja ,,została złożona wraz z własnoręcznym podpisem" i dlatego
domaga się jej rozpoznania.
Uzasadniając wystąpienie ze sformułowanym na wstępie zagadnie-
niem prawnym wymagającym zasadniczej wykładni ustawy, Sąd Okręgowy
za punkt wyjścia swych rozważań czyni stwierdzenie, że na środku odwo-
ławczym, wniesionym za pośrednictwem telefaksu (inaczej niż w przesła-
nym telegramem), ,,podpis w ogóle jest złożony", tyle że budzi wątpliwość,
czy odpowiada on wymogowi art. 119 § 1 pkt 4 k.p.k. Z dwóch możliwych,
Sąd Okręgowy preferuje interpretację, że podpis ten spełnia wskazany
wymóg, ponieważ nie traci on cechy własnoręczności w wyniku jego ,,prze-
kształcenia" w drodze transmisji pisma tym (opisanym zresztą w przepisie
art. 132 § 3 k.p.k. i wykorzystywanym przez organy procesowe) technicz-
nym sposobem. Kładąc nacisk na stwierdzenie, że nie można utożsamiać
podpisu własnoręcznego z oryginalnym, Sąd Okręgowy podkreśla, że
współczesny rozwój technik komunikacyjnych obliguje do poszukiwania
możliwości uznania za prawnie skuteczne różnych sposobów komuniko-
wania się z organami procesowymi, ku czemu zmierzają unormowania art.
125 § 2 i 4 k.p.c. oraz ustawy z dnia 18 września 2001 r. o podpisie elek-
tronicznym (Dz. U. Nr 130, poz. 1210 ze zm.). Natomiast, dostrzegając
możliwość odmiennej wykładni (zwłaszcza z uwagi na gwarancyjną funkcję
podpisu), pytający Sąd zaznacza, że w praktyce sądów z terenu Sądu
Okręgowego w T. występują rozbieżności interpretacyjne.
Prokurator Prokuratury Krajowej w pisemnym wniosku wniósł o pod-
jęcie uchwały, w myśl której ,,wniesienie pisma procesowego za pośrednic-
twem telefaksu jest skuteczne pod warunkiem uzupełnienia wymogów for-
malnych określonych w art. 119 k.p.k".
W tym stanie sprawy Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Przedstawione Sądowi Najwyższemu zagadnienie prawne spełnia
warunki określone w przepisie art. 441 § 1 k.p.k., niezależnie od pewnych
zastrzeżeń co do sposobu jego sformułowania. Zwłaszcza jednak treść je-
go uzasadnienia, w którym doszło do pomieszania różnego rodzaju argu-
mentów i wyciągania z nich opacznych wniosków interpretacyjnych, powo-
duje konieczność uporządkowania rozważanych kwestii, istotnych z punktu
widzenia rozpatrywanego zagadnienia, które sprowadza się do dylematu,
czy apelacja spełnia warunki skuteczności środka odwoławczego, w wy-
padku jej wniesienia przy pomocy telefaksu.
Na plan pierwszy czynionych w tym przedmiocie rozważań należy
wysunąć przepis art. 428 § 1 k.p.k., który przewiduje wyłączność pisemnej
formy wnoszonego środka odwoławczego, stanowiąc wyjątek od reguły wy-
rażonej w art. 116 k.p.k. Żaden z wymienionych (ani innych) przepisów nie
stawia wymagań szczególnych co do tej formy składanego oświadczenia
procesowego, wobec czego należy przyjąć - zgodnie z ich brzmieniem -
że każde takie oświadczenie, wyrażone pismem a nie ustnie, a co za tym
idzie, każdy tekst, napisany ręcznie czy maszynowo (pismem ,,komputero-
wym"), spełnia wymóg wniesienia środka odwoławczego na piśmie. Po-
wyższe przemawia za tym, że bez znaczenia pozostaje zarówno sposób, w
jaki owe oświadczenie woli zostanie przelane na papier, jak i to, czy spo-
rządzone pismo dotrze do adresata w oryginale, czy w innej formie. Należy
wobec tego stwierdzić, że środek odwoławczy przesłany do organu proce-
sowego w postaci faksu (odbitki pisma pochodzącej z odbiorczego urzą-
dzenia telefaksowego) spełnia warunek wskazany w art. 428 § 1 k.p.k., a
wniesienie tego środka w opisywanej postaci (dla zachowania terminu do
wykonania tej czynności procesowej) jest prawnie skuteczne.
Konsekwencją powyższego, wniesiony w ten sposób środek odwo-
ławczy (niezależnie od wymagań szczególnych i warunków skuteczności
przewidzianych tylko dla środków odwoławczych i samej apelacji) powi-
nien, jak każde pismo procesowe, spełniać ogólne wymogi formalne takie-
go pisma, o jakich mowa w art. 119 k.p.k. Do wymogów tych - i to takich,
których dopełnienie implikuje możliwość nadania biegu środkowi odwoław-
czemu, a więc i jego skuteczność (art. 120 k.p.k.) - należy podpis składa-
jącego to pismo procesowe (§ 1 pkt. 4 i § 2 art. 119 k.p.k.). Trzeba podkre-
ślić, że niespełnienie wskazanego wymogu formalnego nie sprowadza się li
tylko do sytuacji, gdy pismo procesowe w ogóle nie zawiera wskazanego
podpisu. Za równoważne takiej sytuacji, co w judykaturze i doktrynie nie
budzi wątpliwości (por. np. uchwałę siedmiu sędziów z dnia 18 lipca 1979
r., VI KZP 13/79, OSNKW 1979, z. 10, poz. 99, dotyczącą podpisania pi-
sma przez osobę nieuprawnioną) należy traktować wypadki, w których
podpis na piśmie wprawdzie widnieje, jednak nie sposób go uznać za speł-
niający kryteria wymagane przepisem art. 119 k.p.k.
Przytaczane kryteria nie są w wymienionym unormowaniu określone
w sposób jednoznaczny, niemniej zasady wykładni językowej, systemowej i
funkcjonalnej nie pozwalają wątpić, że w art. 119 § 1 pkt 4 k.p.k. chodzi o
własnoręczny, oryginalny podpis składającego pismo. W powszechnym,
tradycyjnym rozumieniu słowo ,,podpis" oznacza m.in. ,,nazwisko (...) napi-
sane zwykle własnoręcznie", zaś zwrot ,,podpisać się" to m.in. tyle, co
,,nadać ważność jakiemuś dokumentowi przez napisanie na nim swojego
nazwiska" (S. Dubisz, red.: Uniwersalny słownik języka polskiego, War-
szawa 2003, t. III, s. 566 - 567). Za przyjęciem wymogu własnoręczności
podpisu, w rozumieniu pkt. 4 § 1 art. 119 k.p.k., przemawia też brzmienie §
2 przytaczanego unormowania, które dopuszczając możliwość podpisania
pisma przez osobę trzecią, czyni to właśnie w sytuacji, gdy osoba składają-
ca pismo sama nie może się podpisać. Wreszcie za taką, zapewniającą
spójność systemową, wykładnią pojęcia ,,podpis" przemawia interpretacja
odpowiednich unormowań procedury cywilnej, sięgająca do przepisów ma-
terialnych prawa cywilnego. Na ich tle zarówno w judykaturze, jak i w dok-
trynie (K. Piasecki red.: Kodeks postępowania cywilnego, Komentarz, War-
szawa 2006, t. I, s. 508-511; A. Zieliński red.: Kodeks postępowania cywil-
nego, Komentarz, Warszawa 2005, t. I, s. 385; H. Ciepła i inni: Kodeks cy-
wilny, Praktyczny komentarz z orzecznictwem, Warszawa 2005, t. I, s. 206-
207 i cyt. tam orzeczenia) wyrażany jest jednolity pogląd, że złożony na
piśmie procesowym podpis (którego określenia w art. 126 § 1 pkt. 4 k.p.c.
także nie sprecyzowano) musi być podpisem własnoręcznym. W argumen-
tacji wskazuje się zwłaszcza (ujmując rzecz w największym skrócie) na ra-
cje przemawiające za równoważnym pojmowaniem wyrażenia ,,podpis" w
ujęciu wskazanego przepisu prawa procesowego i w ujęciu art. 78 § 1 k.c.
(posługującego się określeniem ,,własnoręcznego" podpisu w odniesieniu
do oświadczeń woli składanych w formie pisemnej), w tym na nie mniej
istotne znaczenie tego podpisu, niż ma on w prawie materialnym. Właśnie
w związku ze znaczeniem własnoręcznego podpisu oraz z jego funkcjami,
które obejmują możliwości identyfikacji składającego pismo i stwierdzenia,
że rzeczywiście pochodzi ono od osoby na nim podpisanej, nadto odróż-
nienia projektu oświadczenia woli od jego ostatecznie zaakceptowanego
kształtu i stwierdzenia, iż osoba je składająca potwierdziła (swym podpi-
sem) stanowczą wolę jego złożenia (K. Knoppek: Dokument w procesie
cywilnym, Poznań 1993, s. 39-40; A. Jędrzejewska: Pisemna forma
oświadczenia woli a automatyzacja obrotu prawnego, PiP 1993, z. 1, s.
70), przydaje się wagę tym jego cechom, które pozwalają stwierdzić, że
podpis złożony w piśmie procesowym jest odręcznym, indywidualnym
(utrudniającym podrobienie), znakiem graficznym wnoszącego to pismo.
Doniosłe znaczenie podpisu, który daje gwarancję autentyczności oświad-
czenia woli i zapewnia bezpieczeństwo, a przy tym uniknięcie chaosu i sta-
nu niepewności w obrocie prawnym jest nie do podważenia.
W tym świetle nie mogą budzić zastrzeżeń poglądy, prezentowane
zarówno na gruncie cywilno, jak i karno-prawnym (T. Grzegorczyk: Kodeks
postępowania karnego, Komentarz, Kraków 2005, s. 344; P. Hofmański,
red.: Kodeks postępowania karnego, Komentarz, Warszawa 2004, t. I, s.
577; por. także orzeczenia Sądu Najwyższego: z dnia 17 kwietnia 1967, II
PZ 22/67, NP 1967, z. 12, s. 1721-22; z dnia 23 lipca 1998 r., III CKN 482/
98, Lex nr 50698; z dnia 24 stycznia 2005 r., III UZ 20/04, OSNP 2005, z.
16, poz. 258), w myśl których podpis własnoręczny na piśmie procesowym
nie może być zastąpiony nie tylko podpisem sporządzonym na maszynie
(jak np. w wypadku sporządzenia dokumentu techniką komputerową, czy
też nadania go telegramem), ale też żadnym innym podpisem mechanicz-
nym, np. faksymile, bądź kserograficzną odbitką własnego podpisu. Trzeba
bowiem podkreślić, w kontekście wątpliwości wyrażonych w pytaniu praw-
nym, że nawet najwierniejsze, a wręcz idealne odwzorowanie podpisu przy
pomocy pieczęci, kliszy fotograficznej, czy też metodą kserografii (elektro-
fotograficzną) nie zmienia faktu, że taki podpis stanowi kopię podpisu ory-
ginalnego, co powoduje, iż nie da się stwierdzić, czy jest podpisem nieza-
przeczalnie własnoręcznym, a więc takim, który pochodzi od osoby składa-
jącej pismo procesowe, i takim, który rzeczywiście został złożony przez tę
osobę w piśmie procesowym zgodnie z jej wolą.
Powyższe rozważania prowadzą zatem do wniosku, że żadna kopia
podpisu widniejącego na środku odwoławczym nie spełnia wymogu okre-
ślonego w art. 119 § 1 pkt 4 k.p.k. Skoro tak, to nie sposób uznać, że pod-
pis figurujący na tym piśmie, o ile zostało ono przesłane telefaksem, czyni
zadość wskazanemu warunkowi formalnemu skuteczności wniesionego
środka. Wskazać trzeba, że w myśl najprostszej definicji (B. Pfaffenberger:
Słownik terminów komputerowych, Warszawa 1999, s. 79), telefaks (faks)
jest ,,urządzeniem, które może nadawać lub odbierać treść dokumentów
papierowych, korzystając z linii telefonicznych. Faks skanuje kartkę papie-
ru, tworzy jej obraz w postaci cyfrowej, po czym go transmituje. Faks, do
którego jest wysyłany ten dokument, odbiera zapis cyfrowy, dekoduje go i
drukuje kopię strony oryginalnej"(por. także hasło ,,telefaks" oraz powiąza-
ną z nim definicję ,,symilografii", jako metody przekazywania obrazu - Wiel-
ka Encyklopedia PWN, Warszawa 2005, t. 27, s. 283, t. 25, s. 311). Wy-
starczy też nadmienić, że w języku potocznym (S. Dubisz, op. cit. s. 787)
słowo ,,faks" oznacza ,,kopię dokumentu, zdjęcia itp. otrzymaną za pomocą
tego urządzenia", zaś słowo ,,faksować" zostało utworzone z łacińskiego
facsimile (B. Pfeffenberger, op.cit., s. 79). Bez wątpienia więc, podpis wid-
niejący na piśmie przesłanym faksem stanowi, jak wskazuje sam pytający
Sąd, ,,odwzorowanie (odbicie, kopię), (...) sui generis multiplikację" własno-
ręcznego podpisu. Z tym zaś nie da się pogodzić wysuwanego jednocze-
śnie stwierdzenia, że podpis ów ,,nie traci cechy własnoręczności" w wyniku
,,jedynie jego przekształcenia w drodze przekazu technicznego" (,,technicz-
nego sposobu transmisji pisma"). Poza sporem bowiem pozostaje fakt
przetworzenia podpisu w postać kopii, z tego zaś punktu widzenia tech-
niczny sposób owego ,,przekształcenia" (czy też powód, wynikający z po-
trzeby przesłania pisma) nie ma znaczenia.
Pogląd, że przesłanie telefaksem dokumentu zawierającego oświad-
czenie woli, na którym był złożony własnoręczny podpis, nie spełnia wa-
runku podpisu własnoręcznego, znalazł wyraźny wyraz w orzecznictwie
Sądu Najwyższego (uchwała z dnia 2 października 2002 r., III PZP 17/02,
OSNP 2003, z. 20, poz. 481). Również w wypowiedziach doktryny podkre-
śla się, że wnoszone w tej formie pismo procesowe dotknięte jest omawia-
nym brakiem formalnym, a tak złożonego oświadczenia woli nie można
uznać za skuteczne, gdyż figurujący na dokumencie przesłanym faksem
podpis (nawet osobiście umieszczony na oryginale) nie spełnia tych
wszystkich funkcji, które pełni podpis własnoręczny (A. Jędrzejewska, op.
cit. s. 71-72; H. Ciepła, op. cit., s. 207).
Prezentowanego stanowiska nie są zdolne podważyć pozostałe ar-
gumenty, jakie na poparcie poglądu przeciwnego zostały wysunięte w uza-
sadnieniu zagadnienia prawnego.
Niczego tu zatem nie zmienia odwołanie się przez Sąd Okręgowy do
przepisów art. 125 § 2 i 4 k.p.c. oraz ustawy z dnia 18 września 2001 r. o
podpisie elektronicznym, by nie powiedzieć, że wywiera efekt odwrotny od
zamierzonego. Trzeba zauważyć, że podpis elektroniczny (w istocie zaś
dane w postaci elektronicznej) usprawnia obrót prawny, ale - zwłaszcza
bezpieczny podpis weryfikowany przy pomocy ważnego certyfikatu (por.
art. 3 pkt. 2 ustawy), także istotnie sprzyja zapewnieniu bezpieczeństwa w
tym obrocie, czego nie gwarantuje posługiwanie się telefaksem przy prze-
syłaniu dokumentów. Trafnie też zauważa Prokurator Krajowy w pisemnym
stanowisku, że tam gdzie ustawodawca dopuszcza odmienną od tradycyj-
nej formę pism procesowych (zwłaszcza tych ,,wnoszonych" do sądu), czyni
to w drodze wyraźnej i precyzyjnej regulacji.
Nie znajduje także żadnego uzasadnienia upatrywanie w przepisie
art. 132 § 3 k.p.k., przewidującym możliwość doręczania pism uczestnikom
procesu przez organy procesowe za pośrednictwem telefaksu lub poczty
elektronicznej, podstawy dla takiej samej możliwości postępowania w od-
niesieniu do środków odwoławczych, kierowanych do organów przez strony
(uczestników) procesu.
Zacząć trzeba od tego, że rozważania interesujące ze wskazanego
punktu widzenia, w tym z punktu widzenia analizowanych przepisów art.
428 § 1 i art. 119 k.p.k., należy umieścić w kontekście unormowań regulu-
jących czynności procesowe (Dział IV Kodeksu postępowania karnego). Te
bowiem, zamieszczone w kolejnych rozdziałach, regulacje opisują ,,okre-
ślone przez prawo karne procesowe zachowania uczestnika postępowania
wywołujące przewidziane przez to prawo skutki prawne"(T. Grzegorczyk, J.
Tylman: Polskie postępowanie karne, Warszawa 2005, s. 358 i nast.).
Czynności te (i ich skutki) są zróżnicowane, gdyż - ujmując rzecz w naj-
większym skrócie - pozostają w zależności m.in. od podmiotu dokonujące-
go czynności, od funkcji (celu) danej czynności, od jej treści i charakteru,
by przywołać tu choćby oświadczenia wiedzy (np. zawiadomienia) czy
oświadczenia woli (imperatywne, postulujące) lub od formy (ustna, pisem-
na). Nie można zatem, jak czyni to pytający Sąd, mieszać warunków odno-
szących się do rodzajowo różnych oświadczeń procesowych, a następnie
wnioskować o ich skuteczności.
I tak, gdy chodzi o oświadczenia organów procesowych, to - w inte-
resującym tu kontekście - należy zwrócić przede wszystkim uwagę na
oświadczenia o charakterze imperatywnym, które zapadają w formie orze-
czeń lub zarządzeń, i w związku z tym wskazać na dwie tylko kwestie
szczegółowe. Po pierwsze, trzeba odnotować doniosłe znaczenie, jakie
przepisy procesowe nadają złożeniu pod orzeczeniem podpisu, którego
brak, niezależnie od przyczyn jego zaistnienia, stanowi bezwzględną prze-
słankę uchylenia orzeczenia (art. 439 § 1 pkt 6 k.p.k.). Zawsze bowiem w
tej sytuacji powstaje wątpliwość, czy orzeczenie zostało sporządzone
zgodnie z wolą wszystkich orzekających. Po wtóre, należy podkreślić, że
doręczanie orzeczeń i zarządzeń (które ustawa nakazuje doręczyć) nastę-
puje - zgodnie z treścią art. 128 § 1 k.p.k. - tylko w postaci uwierzytelnio-
nych odpisów, co oznacza wyłączenie wskazanej w art. 132 § 3 k.p.k. moż-
liwości doręczania opisanych oświadczeń procesowych przy pomocy tele-
faksu lub poczty elektronicznej. Znajduje to pełne uzasadnienie w fakcie,
że sposób ten, wobec niemożności zrealizowania wymogu związanego z
urzędowym poświadczeniem autentyczności podpisu, nie zapewnia dosta-
tecznego bezpieczeństwa w zakresie eliminowania niepowołanych inge-
rencji w treść tych pism.
Wbrew zatem mniemaniu wyrażonemu w uzasadnieniu pytania praw-
nego, nie jest tak, że organ procesowy (w przeciwieństwie do strony) zaw-
sze ma możliwość doręczenia pisma przy pomocy telefaksu czy poczty
elektronicznej. W praktyce bowiem, może to dotyczyć tylko wezwań i za-
wiadomień (których wymogi formalne określają przepisy art. 129 k.p.k.), nie
zaś wymienionych procesowych oświadczeń woli tego organu. Z kolei moż-
liwość komunikowania się tymi sposobami z organem procesu mają też je-
go uczestnicy, co zresztą (zwłaszcza przy wykorzystaniu faksu) występuje
w praktyce.
W nawiązaniu do powyższego należy podkreślić, że środek odwo-
ławczy, jakim jest apelacja stanowi również (podobnie jak wniosek o dorę-
czenie odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem) procesowe oświadczenie wo-
li, tyle że jest to oświadczenie o charakterze postulującym, złożone przez
stronę. Stanowi to jasny punkt odniesienia dla dwóch ważkich konstatacji,
jakie rysują się także w związku z treścią przeprowadzonych już rozważań.
Po pierwsze, nie sposób zatem nie dostrzec, że pismo, w którym
sporządzająca je osoba wyraża żądanie przeprowadzenia kontroli odwo-
ławczej zapadłego rozstrzygnięcia ma istotne znaczenie zarówno dla sa-
mego biegu procesu, jak i z punktu widzenia interesu tej osoby. W takim
razie konieczność potwierdzenia własnym podpisem, że opisane oświad-
czenie, o zawartej w nim treści, zostało wniesione przez właściwą osobę i
zgodnie z jej wolą, nie ulega kwestii. Nie może więc budzić też wątpliwości,
że za formę takiego ,,uwierzytelnienia" wniesionego środka odwoławczego
(analogicznie zresztą - oświadczenia procesowego o jego cofnięciu, w wy-
padku jego złożenia na piśmie - art. 431 § 1 w zw. z art. 116 k.p.k.) nie
sposób uznać jakiejkolwiek kopii podpisu wnoszącego pismo, w tym figuru-
jącej na piśmie przesłanym telefaksem. Wynikający stąd stan niepewności
co do rzeczywistego wyrażenia woli przez skarżącego jest nie do zaakcep-
towania, zatem jego usunięcie jest możliwe wyłącznie przez uzyskanie na
nim jego własnoręcznego podpisu. Uzupełnienie tego wymogu formalnego
przez skarżącego potwierdza, że w momencie przesłania środka odwo-
ławczego telefaksem taką wolę wyraził i wywołuje skutki ex tunc.
Po wtóre, nie sposób uznać - jak sugeruje pytający Sąd - by unor-
mowania dotyczące doręczeń (i ich skuteczności, także za pośrednictwem
telefaksu) miały w ogóle zastosowanie do takiej czynności procesowej, jaką
jest wniesienie przez stronę (inny podmiot) środka odwoławczego. Zarów-
no systematyka przepisów Działu IV Kodeksu postępowania karnego, jak i
sama treść przepisów jego rozdziału 15 wskazuje, że unormowania doty-
czące doręczeń (choć wywierają skutki dla uczestników postępowania) ad-
resowane są do organów procesowych a nie do stron. Niezależnie jednak
od tego trzeba podkreślić, że żaden przepis kodeksu nie posługuje się po-
jęciem ,,doręczenia" przez stronę środka odwoławczego właściwemu orga-
nowi procesowemu. Poczynając od treści art. 428 § 1 k.p.k., będącego już
w polu zainteresowania, wymieniając choćby uregulowania art. 445 i art.
460 k.p.k., wreszcie kończąc na przepisach normujących kwestie związane
z zachowaniem terminu dokonania czynności procesowej (Dział IV, roz-
dział 14), zawsze jest mowa o wnoszeniu (wniesieniu) środka odwo-
ławczego. Określenie to zaś, jak wyjaśnił Sąd Najwyższy w uchwale składu
siedmiu sędziów z dnia 20 stycznia 2005 r., I KZP 28/04 (OSNKW 2005, z.
1, poz. 1), stanowi kategorię ogólną, obejmującą wszystkie zachowania, z
którymi ustawodawca łączy skutek w postaci dokonania czynności z za-
chowaniem terminu. Wobec tego, zachowania te należy wiązać z datą na-
dania środka odwoławczego - w sposób uregulowany w art. 124 k.p.k. lub
ze złożeniem go w siedzibie sądu (z uzyskaniem stosownej prezentaty za-
świadczającej fakt oraz datę wpływu tego pisma), nie zaś z czynnością do-
ręczenia w podanym wyżej rozumieniu. Powyższe nie wyklucza, rzecz ja-
sna, możliwości wniesienia środka odwoławczego przy pomocy telefaksu (z
zachowaniem terminu dopełnienia tej czynności), jednak nie oznacza zara-
zem, że czynność ta jest skuteczna, tak jak ma to miejsce, na przykład,
przy osobistym złożeniu tego pisma lub nadaniu go zwykłą przesyłką pocz-
tową, gdy wnoszone pismo zawiera własnoręczny podpis wnoszącego a
nie jego kopię.
Należy jednak podkreślić, co wynika już z wcześniejszego wywodu,
że brak własnoręcznego podpisu wnoszącego środek odwoławczy w oma-
wianej postaci jest - jak ma to miejsce w wypadku takich pism proceso-
wych wnoszonych w inny sposób - brakiem usuwalnym. Uzupełnienie
określonego w art. 119 § 1 pkt. 4 k.p.k. wymogu formalnego środka odwo-
ławczego może więc nastąpić w drodze procedury uregulowanej w przepi-
sie art. 120 § 1 k.p.k., przy czym godzi się zauważyć, że uzupełnienie to
może nastąpić nie tylko przez własnoręczne podpisanie przez wnoszącego
egzemplarza pisma, które już wpłynęło, ale również przez przedłożenie in-
nego egzemplarza zawierającego ten podpis (por. postanowienie Sądu
Najwyższego z dnia 9 listopada 2004 r., V CZ 111/04, niepubl.), o ile jego
treść jest identyczna. W wypadku dopełnienia tej czynności w zakreślonym
terminie, środek odwoławczy przesłany przy pomocy telefaksu wywołuje
skutki od dnia jego wniesienia, jak stanowi o tym art. 120 § 2 zd. 1 k.p.k.
Kierując się przedstawionymi względami, Sąd Najwyższy podjął
uchwałę prezentowaną na wstępie.
Izba Karna - inne orzeczenia:
dokumentdata wyd.
[IK] I KZP 24/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/105
2009-10-28 
[IK] I KZP 23/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/104
2009-10-28 
[IK] I KZP 22/09   Postanowienie SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/12/103
2009-10-28 
[IK] I KZP 20/09   Uchwała siedmiu sędziów SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/91
2009-10-28 
[IK] I KZP 19/09   Uchwała SN
Orzecznictwo Sądu Najwyższego-Izba Karna i Wojskowa 2009/11/92
2009-10-28 
  • Adres publikacyjny: