Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zmiany w kodeksie wyborczym. SLD i PSL dogadały się

0
Podziel się:

Chodzi o skrócenie obowiązywania ciszy wyborczej tylko na dzień wyborów, a także zakaz publikacji sondaży przedwyborczych na tydzień przed wyborami.

Na zdj. Dariusz Joński
Na zdj. Dariusz Joński (Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

W przyszłym tygodniu oba kluby złożą w tej sprawie projekty. -_ Kodeks wyborczy jest jedną z takich ustaw, gdzie należy szukać kompromisu i zgody politycznej - _ podkreślił rzecznik SLD Dariusz Joński.

Porozumienie polega na tym, że PSL poprze propozycję SLD ograniczenia obowiązywania ciszy wyborczej, czyli zakazu agitacji wyborczej; Sojusz z kolei wesprze projekt Stronnictwa w sprawie wydłużenia do 7 dni okresu, w którym nie byłyby publikowane badania opinii publicznej dotyczące preferencji wyborczych Polaków.

Rozmowy dotyczące obu kwestii prowadził w tym tygodniu rzecznik SLD Dariusz Joński. Spotkał się m.in. z szefami klubów: PO Rafałem Grupińskim i PSL Janem Burym.

_ - Propozycja, by wydłużyć do 7 dni zakaz publikowania sondaży jest naszym zdaniem jak najbardziej uzasadniona. Popieramy ten projekt, bo sami byliśmy kiedyś w takiej sytuacji, że na parę dni przed ciszą wyborczą, jedna z ogólnopolskich gazet dawała nam minimalne poparcie, poniżej progu. Takie sytuacje mogą mieć wpływ na decyzje wyborców _ - podkreślił Joński.

Jak dodał, często jest też tak, że wyniki sondaży publikowane przez ośrodki badania opinii publicznej znacząco różnią od siebie. _ Wolelibyśmy, żeby to same partie i ich kandydaci, to co mają do powiedzenia kształtowało postawy wyborców _ - zaznaczył rzecznik Sojuszu.

Podobnie uważa Bury. Jak podkreślił w rozmowie z PAP, ośrodki badania opinii publicznej nie raz znacznie się myliły, a sondaże w okresie przedwyborczym _ służą jako element kreowania _ opinii wyborców.

Jak mówił, gdy wyborca widzi, że partia nie przekracza progu wyborczego, to nie chce, by jego głos został zmarnowany i głosuje na partie, które są liderami sondażu. Zdaniem Burego duże partie stać na to, by zamawiać sondaże nawet codziennie. _ Te badania, zależnie od metody wykonania, pokazują różne wyniki _ - dodał.

Projekt, który zamierza złożyć PSL, zakłada zmianę art. 115, który stanowi, że na 24 godziny przed dniem głosowania aż do zakończenia głosowania zabrania się podawania do publicznej wiadomości wyników przedwyborczych badań (sondaży) opinii publicznej dotyczących przewidywanych zachowań wyborczych i wyników wyborów oraz wyników sondaży wyborczych przeprowadzanych w dniu głosowania.

Sojusz chce z kolei skrócenia obowiązywania ciszy wyborczej. W zeszłym tygodniu Joński zaprezentował projekt nowelizacji kodeksu wyborczego i ustawy o referendum lokalnym, który zakłada zniesienie zakazu prowadzenia agitacji wyborczej w przeddzień oraz w dniu wyborów. Po konsultacjach z politykami PO klub postanowił zmienić go tak, by znieść ciszę tylko w przeddzień wyborów.

Za zniesieniem ciszy w przeddzień wyborów opowiedział się kilkanaście dni temu m.in. premier Donald Tusk. _ Wydaje mi się, że w sobotę cisza wyborcza jest bez sensu. Natomiast sam dzień wyborów, czyli w przypadku Polski niedziela, być może ma o tyle sens, że ja nie jestem przekonany, czy wszyscy uszanują dobry obyczaj _ - mówił premier.

Z kolei Bury ocenił, że cisza wyborcza _ często jest absurdem _. Jak argumentował, nie spełnia ona swojej roli ze względu na to, że jest mało przestrzegana.

Projekt Sojuszu w nowym kształcie będzie zakładał, że kampania wyborcza rozpoczyna się z dniem ogłoszenia aktu właściwego organu o zarządzeniu wyborów i kończy się przed dniem głosowania (art. 104 kodeksu). Zmieniony miałby zostać też art. 107 kodeksu, który dziś stwierdza, że _ w dniu głosowania oraz na 24 godziny przed tym dniem prowadzenie agitacji wyborczej, w tym zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozpowszechnianie materiałów wyborczych jest zabronione _.

Zgodnie z postulatami SLD, agitacja wyborcza zabroniona byłaby w dniu głosowania. Pozostawiony miałby być również przepis, który zabrania prowadzenia agitacji wyborczej w lokalu wyborczym oraz na terenie budynku, w którym ten lokal się znajduje. Podobne rozwiązanie miałoby się znaleźć w art. 29 ustawy o referendum lokalnym.

Czytaj więcej w Money.pl
Tylko PiS nie chce zniesienia ciszy wyborczej Pozostali politycy mówią, że to archaizm i fikcja. Jakie argumenty podają członkowie Prawa i Sprawiedliwości?
Tusk zapowiada likwidację ciszy wyborczej? Premier zaznaczył, że sam często jest poirytowany wymogami ciszy wyborczej.
Cisza wyborcza przed referendum Cisza przed głosowaniem w sprawie odwołania prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, potrwa do niedzieli, do zamknięcia wszystkich lokali wyborczych.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)