Muzyk Paweł Kukiz uważa, że z winy byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry nastąpił spadek liczby przeszczepów. Polityk odpiera zarzuty.
List otwarty Kukiza do Ziobry opublikował czwartkowy _ Dziennik _. Kukiz napisał w nim, że jest ojcem dziecka, które urodziło się z poważną wadą nerek. By mogło żyć, niezbędna była transplantacja. Jak napisał muzyk, przeszczep nerki jego córki odbył się _ na szczęście _ przed _ słynną wypowiedzią _ Ziobry dotyczącą doktora G.: już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie.
_ - Na pamięć znam te słowa. Po nich to właśnie w sposób bardzo znaczny spadła liczba zabiegów transplantacyjnych. Pan jest prawnikiem, więc powinien Pan znać pojęcie związku przyczynowo- skutkowego _ - napisał muzyk.
ZOBACZ TAKŻE:
Zarzuty Kukiza odpiera Zbigniew Ziobro, którego zdaniem wyraźny spadek liczby przeszczepów nastąpił już rok przed konferencją prasową jego i szefa CBA. Były minister przypomina, że w 2006 roku wykonano o 143 przeszczepy mniej niż w 2005. Równocześnie zaznacza, że po konferencji dotyczącej kardiochirurga nie zmalała liczba przeszczepów serca.
Ziobro podkreślił także, iż informacja o tym, że przeszczepów było mniej, wynikała ze znacznego spadku liczby transplantacji nerek i wątroby, których - jak zaznaczył - jego konferencja nie dotyczyła.